Ciacho, prawdziwe ciacho. Stał na drugim brzegu basenu. Pomyślałam: wynurzę się przed nim niczym Świtezianka albo inna Afrodyta, spojrzę mu prosto w oczy a później zmierzę wzrokiem jego męskość okrywaną bezdusznym poliestrem. Później niech się dzieje wola nieba.
Podpływam, wynurzam się, patrzę mu prosto w oczy ? piękne, głębokie, tajemnicze i uśmiechnięte ? staram się odwzajemnić uśmiech, ale na tyle szorstko by nie czuł się mój Neptun zbyt pewnie ? on otwiera usta ? piękne, karminowe ? i mówi ? fajnie wyglądasz, ale schowaj sobie lewą pierś do stanika. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.