Parę lat temu, gdy byłem młody (miałem może 24 lata) szukałem dobrze płatnej pracy. Rozsyłałem swoje CV wszędzie tam, gdzie widziałem miejsce dla siebie. Akurat tylko z jednej firmy do mnie zadzwonili i zaprosili na rozmowę kwalifikacyjną. Pełen dobrego humoru poszedłem tam. Rozmowa potoczyła się dobrze, przyjęli mnie. Moja mama wpadła na genialny pomysł i zadzwoniła do mojego pracodawcy z masą pytań, np. Czy schludnie się ubrałem, czy krawat pasował do reszty stroju itp. Na szczęście szef miał poczucie humoru, więc traktował to z przymrużeniem oka. A moja matka sądziła, że to dzięki niej dostałem tę robotę. Zażądała trzeciej części mojej pensji. Myślałem, że żartowała. Mówiła poważnie. Ledwo co udało mi się odseparować ją od tego pomysłu. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.