Tydzień temu wybrałam się z kumpelą na rowery. Wszystko było super, pogoda piękna, słońce lekko przypiekało. Gdy już wracałyśmy, coś mi odwaliło i zamiast jechać za koleżanką, nagle skręciłam w prawo i zmyłam jej się na kilka chwil. Kilka chwil przemieniło się w dobre kilkadziesiąt minut, kiedy to podziwiając piękne widoki spotkałam znajomego. Razem też postanowiliśmy wrócić, a moja koleżanka siedziała przy drodze czekając wkurzona na mnie mimo zapewnień, że tak nie jest. Skąd wiem, że była wkurzona? Do tej pory się do mnie nie odzywa i następnego dnia wystawiła mnie o 6 rano, kiedy to miałyśmy razem biegać. To moja jedyna prawdziwa koleżanka YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
ArHaheigrab [YAFUD.pl] | 14 Maja, 2013 20:47
Dziwisz się jej? Ja bym ci jeszcze kopa w d.u.p.s.k.o zasadził za przeproszeniem.
Salome [YAFUD.pl] | 14 Maja, 2013 21:00
"To moja jedyna prawdziwa koleżanka"
Chyba już nie.
mmmm | 89.231.50.* | 14 Maja, 2013 23:39
Sama się prosiłaś, zlałaś ją to ona Ciebie proste, szukaj sobie nowej koleżanki