Pisałem egzamin w gorący dzień. W sali było tak duszno, że nie dało się wytrzymać, więc pomyśłałem sobie, że pójdę z kumplami wypić ze 2 piwa na miasteczku studenckim, a do pracy pójdę następnego dnia. Tak też zrobiliśmy i po ok 3 piwach się rozeszliśmy. Spotkałem wtedy inną grupkę znajomych i z nimi wypiłem ze 2 piwa. Kumpel przekonywał mnie, żebyśmy poszli na kluby, bo będzie fajnie. Ja mu mówię: "Nie, stary, nie ma szans, jutro do roboty muszę iść". No ale w końcu poszliśmy. Potańczyliśmy, popiliśmy i było super. Następnego dnia miałem kaca. Wziąłem prysznic, zjadłem śniadanie i wyszedłem do pracy. Zaczęło lekko padać, a nie chciałem, żeby mnie zalało, więc się wróciłem do domu, by założyć długie spodnie, kurtkę przeciwdeszczową i buty zimowe, bo tylko takie miałem wodoodporne. Ponownie wyruszyłem do pracy, a po kilku minutach się rozpogodziło i był upał. W tramwaju nie było gdzie usiąść, było starsznie duszno, ja byłem ubrany jakby mocno padało i na dodatek głowa mnie bolała z powodu kaca. Gdy w końcu po pół godziny dojechałem do pracy, okazało się, że zapomniałem kluczy u kumpla w akademiku, więc nie mogę wejść do budynku. Zdenerwowany czekam 20 min na tramwaj powrotny, bo tyle się czeka w weekendy i wracam, by odebrać klucze. Kumplowi opowiedziałem, co się wydarzyło, żeby wyładować frustrację i wróciłem do domu, żeby się przebrać w letnie ciuchy i zjeść obiad. Wybierałem się do pracy po raz trzeci, znowu półgodzinna przejażdżka tramwajem w zaduchu i korkach i w końcu dotałem do pracy o 14. 3 godziny bezsensownie straciłem i musiałem przez to siedzieć w robocie do 22, żeby wyrobić normę. Oczywiście pod koniec pracy się rozpadało i wróciłem o 22:30 przemoczony do domu. Dawno nie miałem tak złego dnia - YAFUD!«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
LILIANNA [YAFUD.pl] | 30 Czerwca, 2013 13:15
Fajne, tylko jakoś źle mi się to czytało...