Niedawno miałam urodziny. Nic ciekawego się nie zdarzyło, nawet mój ojciec o nich zapomniał... Oczywiście posypały się życzenia na Fb, w tym od mojej kuzynki i przyjaciółki. Jesteśmy ze sobą bardzo zżyte, co chwilę robimy sobie jakieś niespodzianki, itp. Kiedy już myślałam, że moje urodzinowe życzenia będą polegać tylko na postach na tablicy, zadzwoniła owa kuzynka. Byłam już bardzo szczęśliwa, że chociaż ktoś zadzwonił. Okazało się, że dzwoni się zapytać, czy moja przyjaciółka wyjechała na wakacje. "Ok", myślę, "Świat nie kończy się na urodzinowych życzeniach...". Po kilku minutach dzwoni owa przyjaciółka. W pierwszej kolejności zaczęła opowiadać o tym, jak to miło spędziła dzień świętując z kolegami imieniny mojej kuzynki. Kiedy już miałam się rozłączać złożyła mi życzenia ... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.