Wczoraj w drodze do pracy, na przystanku, zobaczyłam na trawniku prawie u moich stóp najprawdziwszą czterolistną koniczynkę. Już miałam się po nią schylić, gdy wtem obok zatrzymała się moja szefowa i zaproponowała podwiezienie. Nie wypadało ociągać się ani tym bardziej odmówić. Na szczęście koniczynka rosła w charakterystycznym miejscu, a przystanek jest mało uczęszczany,więc pomyślałam że wracając z pracy bez trudu ją odszukam. Po południu zastałam trawnik równiutko skoszony. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.