Moja dziewczyna obchodziła ostatnio 18-te urodziny. Robiła imprezę, ale obiecałem jej, że nie będę pić i po imprezie podwiozę kilka osób do domów. Miałem nadzieję na wspólny powrót. W czasie imprezy mało w zasadzie czasu spędziliśmy razem. Po imprezie okazało się, że przyjechał też tata mojej dziewczyny - jako, że osób do podwiezienia było nieco więcej. Mieszkamy wszyscy w jednej okolicy, a było również parę rzeczy do zabrania. Zatrzymaliśmy się pod domem kuzyna mojej dziewczyny i stamtąd mieliśmy już rozjeżdżać się wprost do domów. Było zimno, więc moja luba nie wysiadała z auta, otworzyła tylko okno. Pożegnałem się z jej tatą i kuzynem, po czym usłyszałem pełen skargi jej głos: 'A ze mną?'. Skierowałem się więc w tamtym kierunku, po czym zobaczyłem, jak moja dziewczyna 'czule' żegna się ze swoim kuzynem i olewając mnie zamyka okno... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.