Zaczynając naukę jazdy trafił mi się instruktor,który "przejechał całą Europę". Atmosfera w aucie była dość nerwowa gdyż cały czas się przechwalał i krytykował moje pokolenie. Gdy nagle uwidzało mu się żebym zaparkował hamując bez uprzedzenia, starałem się jak najbardziej skierować auto do lewej strony (wbrew instruktorowi)gdy ten powiedział ,że on ma doświadczenie i żebym jego słuchał wyrwał mi kierownice z rąk chcąc skręcić w prawo okazało się ,że uderzył w auto obok. ehh Yafud YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.