Od kilku miesięcy walczę z bulimią. Podjęłam się terapii, niezbędna jest pomoc bliskich aby przyspieszyć proces leczenia. Pozytywnie wpływa na mnie niewspominanie o dietach, odchudzeniu itd o czym moi rodzice doskonale wiedzą. Dziś oznajmiłam mamie, że wychodzę do galerii handlowej w celu zakupienia jakiejś bluzy. W odpowiedzi usłyszałam "nie kupuj białej, bo idzie jesień i nie będę Ci jej ciągle prała.. szarej też nie kupuj, bo pogrubia". Nieco zdziwiona odpowiedziałam "nie obchodzi mnie to"oczekując, że rodzicielka będzie zadowolona, że terapia coś daje. Usłyszałam tylko "żeby nie było, że Ci nie mówiłam, szary naprawdę okropnie pogrubia". Dodam, że dziś nie chciała mi zrobić mojej ulubionej zupy mlecznej, którą uwielbiałam przed chorobą, bo stwierdziła że od niej przytyję. Nie mam ciała modelki, ale noszę rozmiar S i nadwaga mi nie grozi. Dziękuję mamo, że pomagasz mi wyzdrowieć. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Kiki | 83.25.188.* | 07 Września, 2013 00:56
Skoro wiesz, że nie jest źle to po co Ci opinie innych? A mama wiedziała jak się trzeba zachowywać? Co z tego, że Tobie pomoże psycholog, czy inna uprawniona osoba jak często takie problemy biorą się właśnie z otoczenia, bo rodzinka czy znajomi wytykają kiepską figurę.
0
2
kfah | 91.222.57.* | 23 Września, 2013 23:18
miałem dziewczynę, miała wszystko na swoim miejscu itp ale zawsze uważała, że jest jeszcze za gruba. zanim ją spotkałem miała jakieś problemy właśnie z bulimią. motorem napędowym była mamusia i jej teksty. matki czasami nie myślą
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Kiki | 83.25.188.* | 07 Września, 2013 00:56
Skoro wiesz, że nie jest źle to po co Ci opinie innych?
A mama wiedziała jak się trzeba zachowywać? Co z tego, że Tobie pomoże psycholog, czy inna uprawniona osoba jak często takie problemy biorą się właśnie z otoczenia, bo rodzinka czy znajomi wytykają kiepską figurę.
kfah | 91.222.57.* | 23 Września, 2013 23:18
miałem dziewczynę, miała wszystko na swoim miejscu itp ale zawsze uważała, że jest jeszcze za gruba. zanim ją spotkałem miała jakieś problemy właśnie z bulimią. motorem napędowym była mamusia i jej teksty. matki czasami nie myślą