Miałam wtedy 9 lat. Siedzę u koleżanki, oglądamy telewizję z jej rodziną (rodzice, dziadkowie, koleżanka i dwóch braci), jakiś dziwny koleś na ekranie wywija się na podłodze i udaje, że śpiewa. Wszyscy domownicy nieprzychylnie komentują jego występ przekrzykując się wzajemnie: - "Jak takie coś można nazywać piosenkarzem?!"- "Co za cymbał."- "Jaki kretyn!", "Co on tu w ogóle przedstawia?"- "Idiota!"- "Dureń!"... Na to ja: "Haha, jaki Bolek!"W tym momencie skończyły się śmiechy i zapadła grobowa cisza. Pomału, ale dość brutalnie dotarło do mnie, że tata mojej koleżanki ma na imię Bolesław! Mama koleżanki ryknęła śmiechem, tata wyszedł, a ja spaliłam się ze wstydu. :D YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.