Mój pies załapał pchły. Wzięłam sprawe na poważnie bo z tym nie ma żartow, jak się zalęgną to niesposób się pozbyć bez pomocy fachowców, płatnej oczywiscie. Cały dzień odkurzanie i czyszczenie dywanów, kompanie psa w jakimś szamponie, co chwile synek coś chce, urwanie glowy, a mój partner siedzi i gra na ps3... zaczęłam monolog na temat pcheł, że poważna sprawa, że samej mi ciężko, że dzieckiem trzeba się zająć...obraził się mowiąc, że nie bedzie słuchał jak mu robie wyrzuty i wrócił do grania... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Gracz | 193.33.125.* | 28 Października, 2013 16:13
Też jestem graczem, ale dla mnie coś takiego jest nie do pomyślenia.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Gracz | 193.33.125.* | 28 Października, 2013 16:13
Też jestem graczem, ale dla mnie coś takiego jest nie do pomyślenia.