Jestem w sklepie i przede mną jest facet. Mówi: Poproszę kiełbasę. Sprzedawczyni: Jaką? F: Tę samą, co 2 tyg. temu. S: Ale ja nie pamiętam wszystkiego. F: Chyba pamperska. S: Nie mamy takiej. (Śmiech w sklepie) F: No to skarpetki. S: A jaki rozmiar? F: (podnosi nogę i kładzie ją na ladę) No takie na mnie (gościu miał kalosze). YAFUD dla klienta.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Akacja | 178.36.227.* | 23 Grudnia, 2013 23:06
Normalka, na stówę akcja rozgrywa się na wsi, a tam takich elementów nie brakuje.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Akacja | 178.36.227.* | 23 Grudnia, 2013 23:06
Normalka, na stówę akcja rozgrywa się na wsi, a tam takich elementów nie brakuje.