Historia sprzed kilku tygodni. Mojego kolegi nie było w szkole. Ja podawałem mu lekcje i zapomniałem wspomnieć o kartkówce z matmy, z materiału którego on nie ogarniał kompletnie. Stojąc kilka (3-7) metrów od pokoju nauczycielskiego, kolega dowiedział się od innego kolegi o kartkówce i krzyknął na cały głos znane i lubiane przekleństwo anglojęzyczne mogące oznaczać zarówno obrazę rozmówcy lub kontakty seksualne. Wtedy to z pokoju nauczycielskiego głowę wystawiła jedna z polonistek i zapytała "a po polsku to już nie można?"... No cóż... Dla tej pani YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.