Ostatnio poszłam na zakupy i postanowiłam trochę dopieścić swoje podniebienie i kupiłam sobie "raffaello". Mieszkam z moim narzeczonym i pieniądze mamy wspólne. Kiedy mój facet zobaczył, że kupiłam sobie te kokosowe kuleczki powiedział mi,że wydaję pieniądze na głupoty i że mamy oszczędzać. poDodam,że on pali i lubi sobie wypić piwko i nie żałuje sobie. Oczywiście mu to powiedziałam i chyba widział, że jest mi przykro i nawet przeprosił. Na drugi dzień po pracy przyszedł z "rafaello", a jak otworzyłam i zjadłam jedną kuleczkę powiedział tak : "Nie myśl sobie, że teraz codziennie bedziesz jeść "raffaello". Prawie sie udusiłam tą kuleczką jak to usłyszałam... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Dlatego uważam, że w każdym związku powinno być tak, że pewna kwota pieniędzy miesięcznie (przykładowo po 200zł) powinna być przeznaczona na własne wydatki. Ty dostajesz 200, on dostaje 200 i wydajecie na swoje przyjemności (np. on na fajki, Ty na raffaello) lub we własnym zakresie oszczędzacie np. na prezenty. Reszta pieniędzy zostaje przeznaczona na życie. Skoro jesteście narzeczeństwem, przydałoby się już jakieś zasady w związku ustalić, żeby się później nie pogubić lub żeby nie było nieprzyjemności.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
StaryHrabia [YAFUD.pl] | 14 Marca, 2014 12:34
Dlatego uważam, że w każdym związku powinno być tak, że pewna kwota pieniędzy miesięcznie (przykładowo po 200zł) powinna być przeznaczona na własne wydatki. Ty dostajesz 200, on dostaje 200 i wydajecie na swoje przyjemności (np. on na fajki, Ty na raffaello) lub we własnym zakresie oszczędzacie np. na prezenty. Reszta pieniędzy zostaje przeznaczona na życie.
Skoro jesteście narzeczeństwem, przydałoby się już jakieś zasady w związku ustalić, żeby się później nie pogubić lub żeby nie było nieprzyjemności.