Spadł mi laptop, w ogóle się nie chciał po tym włączyć więc zaniosłem go do serwisu. Gdy dałem go serwisantowi, ten pokiwał nim trochę i stwierdził że w środku coś lata, odkręcił klapkę i okazało się że wypięła się kostka pamięci ram. Wpiął, zamknął, dokręcił, włączył i laptop śmigał jak nowy. Myślałem że spalę się ze wstydu, całe szczęście że nic nie policzył za naprawę. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
Belenos | 82.160.50.* | 11 Lipca, 2014 15:01
a czemu miałby to być powód do wstydu?
0
2
wvus | 79.189.211.* | 11 Lipca, 2014 19:12
Może to był jego własny serwis, a laptopa 'naprawił' praktykant? A po wszystkim kierowca autobusu wstał...blablabla
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Belenos | 82.160.50.* | 11 Lipca, 2014 15:01
a czemu miałby to być powód do wstydu?
wvus | 79.189.211.* | 11 Lipca, 2014 19:12
Może to był jego własny serwis, a laptopa 'naprawił' praktykant? A po wszystkim kierowca autobusu wstał...blablabla