Historia z lipca tego roku. Wraz z chłopakiem wybraliśmy się na plażę za miasto. Przebraliśmy się w przebieralniach na miejscu i spędzaliśmy czas na pływaniu i opalaniu się aż do pory obiadowej, kiedy to zaczęło nam burczeć w brzuchach. Udaliśmy się do knajpy, jakich przy plażach wiele. Jako, że miałam jeszcze mokry kostium, narzuciłam na siebie tylko koszulkę, resztę garderoby trzymając w plecaku. Gdy złożyliśmy zamówienie mój luby udał się do toalety. Siedząc i czekając na niego stwierdziłam, że krzesło jest bardzo niewygodne i lepiej będzie, jeśli założę spodenki. Gdy sięgnęłam do plecaka i znalazłam je w nim, niewiele myśląc wyciągnęłam portki, o których guzik przypadkiem zaczepiły się majtki. Oczywiście wypadły one na podłogę, na główne przejście pomiędzy stolikami... prosto pod nogi zaskoczonej kelnerki. YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.