Jakiś czas temu, gdy jechałam samochodem, pod maskę na czerwonym dosłownie wbiegł mi staruszek w czapce nasuniętej na oczy. Zahamowałam, zaczęłam trąbić i na dokładkę przez okno dorzuciłam kilka epitetów. Po chwili dotarło do mnie, że to mój recenzent. Czarno widzę swój licencjat. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.