Historia prawdziwa.Mieszkam na wsi, siostra sprzedała mieszkanie w mieście i wyjechała za granicę. Oczywiście część jej wyposażenia musiała być u nas przechowana, min. lodówka, która stała otwarta nie podłączona w komórce i się wietrzyła.Dostaliśmy kotka od znajomych, dziecicgo lubiły bardzo. Pewnego razu kotek nam zaginął i szukaliśmy nadarmo, Już się pogodziliśmy z tym że gdzieś poszedł sobie i zaginął.po miesiącuodruchowo spojrzałem na tę lodówkę wkomórce i zastanowiło mnie czemu jest zamknięta. Otwieram i patrzę a w jednej z szuflad zamrażarki leży rozkładający się kot, Dzieci jak się bawiły w chowanego niechcący zamknęli lodówkę. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.