Swego czasu poszedłem na pieszą wycieczkę z dziewczyną. Chodziliśmy po polach, wsiach i lasach. Na pewnej łące pas się byk, a ja na sobie miałem czerwoną bluzę, a na ramieniu plecak z czerwonymi elementami. Zaczęliśmy żartować że byczek zaraz za nami pobiegnie. Poszliśmy ścieżką dalej po czym ona się odwróciła i krzyknęła "BIEGNIE!". Tętno skoczyło mi do kosmicznej wartości i już miałem uciekać gdy szarżujący byk okazał się małym czarnym kundelkiem którego spotkaliśmy kawałek wcześniej. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.