Umówiłam się z koleżanką, że przyjedzie pod mój dom i oddam jej książki, które pożyczyłam. O umówionej godzinie wychodzę przed bramkę i czekam. W końcu nadjeżdża spóźniona o kilka minut. Nie poznałam auta, ale domyśliłam się, że to ona, ponieważ jechała bardzo wolno, jakby nie wiedziała, który dom jest mój. Nie stanęła pod bramką, tylko podjechała pod bramę, która jest dalej. Wkurzylam się, ale wiedziałam, że lubi sobie robić ze mnie jaja. Pobiegłam, otworzyłam drzwi, a w środku siedziała jakaś kobieta, która pierwszy raz na oczy widziałam. Popatrzyła na mnie jak na wariatke, zamknęła drzwi i odjechała. Dodatkowo gdy dzwoniłam do koleżanki telefon wpadł mi do śniegu. Do tej pory się nie odezwała. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Kasia | 217.99.122.* | 05 Stycznia, 2015 16:46
Jest to bardzo cięzki YAFUD, który z pewnością zaważy na Nowym Roku 2015. Powinnaś się wystrzegać wszystkich piątków 13. i powybijać czarne koty.
Kasia | 217.99.122.* | 05 Stycznia, 2015 16:46
Jest to bardzo cięzki YAFUD, który z pewnością zaważy na Nowym Roku 2015. Powinnaś się wystrzegać wszystkich piątków 13. i powybijać czarne koty.
Chrabbina [YAFUD.pl] | 05 Stycznia, 2015 17:30
Przynajmniej zostały ci książki.