Miałam fatalny dzień - Zwolnili mnie z pracy , zepsuł mi się samochód , zbliżał się okres płacenia czynszu a ja byłam bez grosza ,a na dodatek pokłóciłam się z przyjaciółką , bo nie miałam ani siły , ani ochoty wysłuchiwać 100 raz jej ''problemów'' z chłopakiem . Muszę dodać iż ona zmienia chłopaków jak rękawiczki a strzała amora przeszywa ją , co 5 sekund ,więc miałam prawo mieć spokój . Z przybicia i depresji , postanowiłam iść do baru i pić aż zwymiotuję za ostanie 560 zł . Po paru głębszych , przysiadł się do mnie jakiś przystojniak . By poznać go bliżej , postawiłam mu parę drinków . Wygadał się ,że prawdopodobnie dziewczyna dała mu kosza i nie chce mu się żyć . Pocieszyłam chłopaka ,długo gadaliśmy ,alkohol krążył w żyłach .. no i wylądowałam z nim w łóżku ( u niego w domu ). Gdy się obudziłam , przetarłam oczy i chciałam coś na siebie włożyć ,do sypialni wbiegła moja przyjaciółka i krzyknęła '' Kochanie , tak bardzo przepraszam Cię za wczoraj '' . YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.