Byłem dziś z dziewczyną u jej rodziców na obiedzie była tam też jej siostra z dziećmi. Po obiedzie siostra dziewczyny zaproponowała żebyśmy się pobawili z jej małą córką. Zabawa była całkiem fajna i mała chciała zejść do piwnicy "zobaczyć duchy"Zadowoleni zakochani siedzieliśmy z dziewczyną i obserwowaliśmy małą jak biega w pewnym momencie przyniosła mały flakonik perfum i pyta mnie "wujku a co to jest?"mówię jej to jest perfum i "psiknąłem"dziewczynę w odsłoniętą rękę. Okazało się ,że dziadek był chemikiem a ów perfum to kwas. Dziewczyna leży w szpitalu z poparzoną ręką a ja nie potrafię spać. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.