Jestem na zwolnieniu lekarskim, pochorowało mi się. Nic poważnego, ale przez gorączkę momentami "odpływam". W związku z tym, że siedze w domu i kiedy czuje sie troche lepiej, odciążam żonę i sam gotuję. Żona odebrała 5 letniego syna z przedszkola i poszła na zakupy, ja jestem w trakcie gotowania, średnio kojarze co sie dzieje, ale gotowanie to tylko wyuczone ruchy więc jakoś działam. W międzyczasie dziecko prosi mnie o opowiedzenie jakiejś bajki, bo Pani w przedszkolu powiedziała, żeby dzieci prosiły rodziców o bajki. Więc na kompletnym autopilocie zacząłem "Za lasami, za górami, za morzami, za rzekami"i gotowałem dalej. Autopilot. To było wczoraj. Dziś otrzymałem telefon z przedszkola o demoralizacji własnego dziecka. Musiała mnie dopaść gorączka, bo zupełnie nieświadomie opowiedziałem dziecku "Baśn o trzech braciach i królewnie".... Aleksandra Fredry. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
polonistka | 5.174.38.* | 13 Czerwca, 2015 10:34
Gratuluję pamięci, zwłaszcza, jeśli rzeczywiście miałeś gorączkę!Swoją drogą, chciałabym zobaczyć miny wychowawczyń, kiedy synek ową bajkę streszczał. :)
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
polonistka | 5.174.38.* | 13 Czerwca, 2015 10:34
Gratuluję pamięci, zwłaszcza, jeśli rzeczywiście miałeś gorączkę!Swoją drogą, chciałabym zobaczyć miny wychowawczyń, kiedy synek ową bajkę streszczał. :)