Mój Ojciec zmarł w wyniku choroby nowotworowej. Był dobrym ojcem, bratem i mężem. Po pogrzebie jak wiadomo stypa. Dwaj bracia taty, ich żony, kuzynowie, ciotki, sąsiedzi i moja mama czyli wdowa. Ja jako jedyna córka podaję do stołu, obsługuję to całe towarzystwo, do kawy podałam też jakieś wino i koniak. Siadłam w kuchni i słyszę wesołe śmiechy z pokoju, podchodzę a tam całe towarzystwo bawi się świetnie, opowiada sobie dowcipy, a najlepiej bawi się moja matka ... czyli wdowa. Dla mamy YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
To normalne na stypach. Ludzie w ten sposob odreagowywuja. Na stypach po moich babciach, bylo tak samo.
-2
2
O | 109.243.203.* | 29 Czerwca, 2015 22:16
To nie jest normalne. Ludzie sa egoistami. Przychodza na pogrzeb konkretnej osoby, a potem musza odreagowac wlasne emocje? Co za egoizm, zeby myslec tylko o sobie, zamiast pomyslec o tej osobie na ktorej pogrzeb przyszli. Nie, to nie jest normalne zachowanie.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Tajemniczy_Masturbator[ Zobacz ]
Ze ludzie sa egoistami, to akurat Ameryki nie odkryles, ale przeciez nie beda siedziec przez X godzin jedzac i milczac, czy chlipiac. Predzej czy pozniej zaczna rozmawiac na inne tematy. Wolalbys, zeby z bolu i rozpaczy glowa ci pekla, czy rozluznic sie na chocby 15 minut?
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika O[ Zobacz ]
0
4
Egoistka | 46.113.97.* | 29 Czerwca, 2015 22:31
Tylko hipokryci potrafią udawać, że doskonale zdają sobie sprawę z jakiej okazji się zebrali. Wdowa może wciąż czuć, że mąż żyje. Otaczają ją bliscy, odczuje ból gdy się rozejdą, rozjadą a ona zostanie sama i nie od razu nauczy się nie stawiać drugiego nakrycia.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika O[ Zobacz ]
0
5
kqwp | 81.190.184.* | 29 Czerwca, 2015 23:15
może w ten sposób stara się nie ulec depresji?
1
6
MałyKot | 77.45.38.* | 30 Czerwca, 2015 09:36
Nie umarł nagle tylko przez chorobę która zabijała go przez ostanie kilka miesięcy... Więc w pewien sposób wszyscy pogodzili się z tym że umrze i jak to nastąpiło to nie było "tragedii"bo wszyscy byli na to gotowi w pewnym sensie. Stypa jest po to aby wspominać zmarłego, może był zabawny za życia i sobie opowiadali anegdoty z nim związane?
1
7
fejk | 89.73.128.* | 30 Czerwca, 2015 10:00
Nie zmienia to faktu, że na stypach i tak się porusza weselsze tematy, nawet takie, związane z nieboszczykiem. Przecież to też forma podtrzymania najbliższej rodzinny na duchu.
POZA TYM! Większość Polaków to katolicy. Katolicy wiedzą (wierzą), że "tam będzie lepiej". Dlaczego więc się nie cieszyć, że nasza bliska osoba jest w lepszym miejscu? No chyba, że zakładacie, że była tak zła, że trafiła do piekła i stąd ten płacz.
-1
8
o86 | 89.79.51.* | 30 Czerwca, 2015 10:07
Gdy mi umarła bliska osoba z rodziny, nie dało się po prostu rozmawiać i "odreagowywać"śmiejąc się. Siedziałem i milczałem nie mając ochoty na nic. Nie mówię już o utracie najukochańszej osoby... Jak ktoś napisał wyżej - to nie jest normalne...
1
9
MałyKot | 77.45.38.* | 30 Czerwca, 2015 10:14
Ale co innego jak ktoś umrze nagle w wypadku, młodo, a co innego (dla mnie) jak ktoś choruje X lat lub miesięcy, albo ma już 80 z czego ostatnie 10 sikając pod siebie. Jedna śmierć to tragedia, a inna to ulga. Ja to rozróżniam, i w pewnym sensie po tej śmierci z yafuda rodzina "zacznie żyć"bo wiem jak to jest patrzeć przez miesiące jak ktoś umiera, może nie od razu, ale z czasem.
autorko, nie rozumiesz czym i po co jest stypa. dorosli zachowali sie prawidlowo, nieboszczyk nie powinien zegnany w patosie i sztywniactwie. stypa jest wlasnie po to zeby pozegnac CZLOWIEKA. a ty chcesz zegnac pomnik. dorosniesz to zrozumiesz.
Każdy żyję w innej rzeczywistości... byłam na stypie na której każdy zachował pełną powagę ale byłam też na stypie na której osoby najbliższe świetne sie bawiły. Nie ma sensu oceniać która stypa jest "lepsza"
0
12
jababa | 93.105.179.* | 30 Czerwca, 2015 15:28
U nas na stypie po moim Tacie też było wesoło.Wspominaliśmy wszystkie wesołe chwile,dowcipy Taty,Jego powiedzonka,przyzwyczajenia.To chyba lepsze,niż rozpamiętywanie i płakanie? Mojemu Tacie by to odpowiadało:-)
Nie wiem czy trup pod ziemią ma do ukojenia większe emocje. Dziadek umierając zaznaczył, że nikt nie ma po nim płakać, że nie życzy sobie tego. Umierał na chorobę nowotworową, i kto miał się wypłakać,miał na to sporo czasu i okazji. Do północy trwała stypa, od północy muzyka, dowci(cenzor)pkowanie, imieniny. Co jest większym szacunkiem do zmarłego? Powieszenie się z powodu jego śmierci czy uszanowanie jego woli? Dlaczego kraj złożony z ponoć samych wierzących tak bardzo boi się tematu śmierci? Czyżby ta wiara była jak papierowy płaszcz przeciwdeszczowy? I, do ciężkiej nieszczęsnej, czemu myślenie o zmarłym ma przyprawiać o smutek? Egoistą jest raczej człowiek, który chce by po jego śmierci rodzina nosiła 7 lat żałobę i "emocjonalnie umarła"na ten czas. Psychologia zna wiele przypadków, gdy ludzie z żalu, rozpaczy, reagowali śmiechem, jakby nie rozumieli sytuacji, a okazuje się że im większa rozpacz, tym większe prawdopodobieństwo takiego zjawiska.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika O[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Tajemniczy_Masturbator [YAFUD.pl] | 29 Czerwca, 2015 21:27
To normalne na stypach. Ludzie w ten sposob odreagowywuja. Na stypach po moich babciach, bylo tak samo.
O | 109.243.203.* | 29 Czerwca, 2015 22:16
To nie jest normalne. Ludzie sa egoistami. Przychodza na pogrzeb konkretnej osoby, a potem musza odreagowac wlasne emocje? Co za egoizm, zeby myslec tylko o sobie, zamiast pomyslec o tej osobie na ktorej pogrzeb przyszli.
Nie, to nie jest normalne zachowanie.
Tajemniczy_Masturbator [YAFUD.pl] | 29 Czerwca, 2015 22:25
Ze ludzie sa egoistami, to akurat Ameryki nie odkryles, ale przeciez nie beda siedziec przez X godzin jedzac i milczac, czy chlipiac. Predzej czy pozniej zaczna rozmawiac na inne tematy.
Wolalbys, zeby z bolu i rozpaczy glowa ci pekla, czy rozluznic sie na chocby 15 minut?
Egoistka | 46.113.97.* | 29 Czerwca, 2015 22:31
Tylko hipokryci potrafią udawać, że doskonale zdają sobie sprawę z jakiej okazji się zebrali. Wdowa może wciąż czuć, że mąż żyje. Otaczają ją bliscy, odczuje ból gdy się rozejdą, rozjadą a ona zostanie sama i nie od razu nauczy się nie stawiać drugiego nakrycia.
kqwp | 81.190.184.* | 29 Czerwca, 2015 23:15
może w ten sposób stara się nie ulec depresji?
MałyKot | 77.45.38.* | 30 Czerwca, 2015 09:36
Nie umarł nagle tylko przez chorobę która zabijała go przez ostanie kilka miesięcy... Więc w pewien sposób wszyscy pogodzili się z tym że umrze i jak to nastąpiło to nie było "tragedii"bo wszyscy byli na to gotowi w pewnym sensie. Stypa jest po to aby wspominać zmarłego, może był zabawny za życia i sobie opowiadali anegdoty z nim związane?
fejk | 89.73.128.* | 30 Czerwca, 2015 10:00
Nie zmienia to faktu, że na stypach i tak się porusza weselsze tematy, nawet takie, związane z nieboszczykiem. Przecież to też forma podtrzymania najbliższej rodzinny na duchu.
POZA TYM! Większość Polaków to katolicy. Katolicy wiedzą (wierzą), że "tam będzie lepiej". Dlaczego więc się nie cieszyć, że nasza bliska osoba jest w lepszym miejscu? No chyba, że zakładacie, że była tak zła, że trafiła do piekła i stąd ten płacz.
o86 | 89.79.51.* | 30 Czerwca, 2015 10:07
Gdy mi umarła bliska osoba z rodziny, nie dało się po prostu rozmawiać i "odreagowywać"śmiejąc się. Siedziałem i milczałem nie mając ochoty na nic. Nie mówię już o utracie najukochańszej osoby... Jak ktoś napisał wyżej - to nie jest normalne...
MałyKot | 77.45.38.* | 30 Czerwca, 2015 10:14
Ale co innego jak ktoś umrze nagle w wypadku, młodo, a co innego (dla mnie) jak ktoś choruje X lat lub miesięcy, albo ma już 80 z czego ostatnie 10 sikając pod siebie. Jedna śmierć to tragedia, a inna to ulga. Ja to rozróżniam, i w pewnym sensie po tej śmierci z yafuda rodzina "zacznie żyć"bo wiem jak to jest patrzeć przez miesiące jak ktoś umiera, może nie od razu, ale z czasem.
cerebrumpalm | 217.153.148.* | 30 Czerwca, 2015 11:58
autorko, nie rozumiesz czym i po co jest stypa. dorosli zachowali sie prawidlowo, nieboszczyk nie powinien zegnany w patosie i sztywniactwie. stypa jest wlasnie po to zeby pozegnac CZLOWIEKA. a ty chcesz zegnac pomnik. dorosniesz to zrozumiesz.
Yusuke [YAFUD.pl] | 30 Czerwca, 2015 14:52
Każdy żyję w innej rzeczywistości... byłam na stypie na której każdy zachował pełną powagę ale byłam też na stypie na której osoby najbliższe świetne sie bawiły. Nie ma sensu oceniać która stypa jest "lepsza"
jababa | 93.105.179.* | 30 Czerwca, 2015 15:28
U nas na stypie po moim Tacie też było wesoło.Wspominaliśmy wszystkie wesołe chwile,dowcipy Taty,Jego powiedzonka,przyzwyczajenia.To chyba lepsze,niż rozpamiętywanie i płakanie? Mojemu Tacie by to odpowiadało:-)
Martinatita | 94.254.132.* | 09 Lipca, 2015 09:19
To po jaką cholerę podałaś alkohol?
Luna_s20 [YAFUD.pl] | 22 Lipca, 2015 06:10
Nie wiem czy trup pod ziemią ma do ukojenia większe emocje.
Dziadek umierając zaznaczył, że nikt nie ma po nim płakać, że nie życzy sobie tego. Umierał na chorobę nowotworową, i kto miał się wypłakać,miał na to sporo czasu i okazji.
Do północy trwała stypa, od północy muzyka, dowci(cenzor)pkowanie, imieniny.
Co jest większym szacunkiem do zmarłego? Powieszenie się z powodu jego śmierci czy uszanowanie jego woli?
Dlaczego kraj złożony z ponoć samych wierzących tak bardzo boi się tematu śmierci? Czyżby ta wiara była jak papierowy płaszcz przeciwdeszczowy?
I, do ciężkiej nieszczęsnej, czemu myślenie o zmarłym ma przyprawiać o smutek? Egoistą jest raczej człowiek, który chce by po jego śmierci rodzina nosiła 7 lat żałobę i "emocjonalnie umarła"na ten czas.
Psychologia zna wiele przypadków, gdy ludzie z żalu, rozpaczy, reagowali śmiechem, jakby nie rozumieli sytuacji, a okazuje się że im większa rozpacz, tym większe prawdopodobieństwo takiego zjawiska.