Jakiś tydzień temu umówiłem się z dziewczyną, która od jakiegoś czasu mi się podoba. Byłem zdenerwowany, chciałem wypaść jak najlepiej, dlatego pojechałem na myjnie bezdotykową, nie domykając okna pasażera.. Pytanie 'czy masz tam mokro?' nie jest najlepszym początkiem randki.. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
"chciałem wypaść jak najlepiej, dlatego pojechałem na myjnie bezdotykową" A nie mogłeś zwyczajnie w domu się umyć?:)
0
2
nck | 2.103.217.* | 23 Lipca, 2015 02:26
Mnie by to rozbawiło. Głównie dlatego, że mam w zwyczaju mówić, zanim dobrze to przemyślę. Np. jeszcze w czasach technikum (chociaż to akurat bardziej wynikało z mojej nieznajomości slangu młodzieżowego) miałam bluzę, która miała zamek przy kapturze, który można było zasunąć. Od czasu do czasu, koledzy z klasy próbowali tego dokonać. Na co ja im pewnego razu rzekłam "A spadajcie. Nie dam wam się zapiąć". Innym razem szłam ze znajomą przez miasto i zaczepił ją jakiś chłopaczek, próbujący naciągnąć ją na pieniądze, ale ona zignorowała go. Na co ja (filantrop mocno;)): "Ja bym mu pewnie dała. Ja wszystkim daję", ale od tego czasu "zmądrzałam"i "teraz daję tylko muzykom". Albo relacjonując moje odwiedziny w potterowskim sklepie: "Byli tam jacyś panowie, którzy chyba byli gejami i bawili się różdżkami". A to tylko nieliczne przykłady.
0
3
zzzz | 80.53.6.* | 24 Lipca, 2015 11:01
dobre, mi się podoba
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
mimowszystko [YAFUD.pl] | 22 Lipca, 2015 22:47
"chciałem wypaść jak najlepiej, dlatego pojechałem na myjnie bezdotykową"
A nie mogłeś zwyczajnie w domu się umyć?:)
nck | 2.103.217.* | 23 Lipca, 2015 02:26
Mnie by to rozbawiło. Głównie dlatego, że mam w zwyczaju mówić, zanim dobrze to przemyślę. Np. jeszcze w czasach technikum (chociaż to akurat bardziej wynikało z mojej nieznajomości slangu młodzieżowego) miałam bluzę, która miała zamek przy kapturze, który można było zasunąć. Od czasu do czasu, koledzy z klasy próbowali tego dokonać. Na co ja im pewnego razu rzekłam "A spadajcie. Nie dam wam się zapiąć". Innym razem szłam ze znajomą przez miasto i zaczepił ją jakiś chłopaczek, próbujący naciągnąć ją na pieniądze, ale ona zignorowała go. Na co ja (filantrop mocno;)): "Ja bym mu pewnie dała. Ja wszystkim daję", ale od tego czasu "zmądrzałam"i "teraz daję tylko muzykom". Albo relacjonując moje odwiedziny w potterowskim sklepie: "Byli tam jacyś panowie, którzy chyba byli gejami i bawili się różdżkami". A to tylko nieliczne przykłady.
zzzz | 80.53.6.* | 24 Lipca, 2015 11:01
dobre, mi się podoba