Dokładnie wczoraj byłam u przyjaciółki zrobić paznokcie na swieta jej siostrze i wspomnianej przyjaciółce. Mają starszego brata, którego widziałam może 3 raz na oczy. Dosłownie porozmawiał z nami może 5 minut, ale zdążył powiedzieć że za jakiś czas jedzie gdzieś. Na mnie pod ich domem czekał mój chłopak, z którym jestem poklocona. Chciał mnie zawieźć na urodziny wiec nie protestowałam. Ale on zamiast ruszyć stał w jednym miejscu i się zaczął się ze mną kłócić. Tracąc ochotę na jazdę z nim napisałam do przyjaciółki czy jej brat po drodze mógłby mnie wziąć. No i po może dwóch minutach wyszłam z impetem z samochodu chłopaka i wsiadlam do wspomnianego brata przyjaciółki. Poinstruowałam go którędy będzie najszybciej. Podwiozł mnie bez żadnego ale. Na urodziny dotarłam. Było sympatycznie. Ale co w tym wstydliwego? Dopiero w domu się dowiedziałam, że przyjaciółka nie zdążyła go poinformować ze chciałabym się z nim zabrać. Wiec wychodzi na to ze bez żadnej informacji wsiadlam do samochodu chłopaka który mnie praktycznie nie zna. Dla mnie prawdziwy YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Luk. | 31.63.74.* | 24 Grudnia, 2015 10:43
Ale w końcu wziął Cię po drodze czy nie?
0
2
jababa | 88.156.129.* | 25 Grudnia, 2015 00:08
Podbijam pytanie,bo też ciekawą jestem.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Luk.[ Zobacz ]
0
3
z... | 91.231.24.* | 28 Grudnia, 2015 23:39
wziął, wziął :) napisałam przecież, że podwiózł mnie bez żadnego ale :)
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Luk. | 31.63.74.* | 24 Grudnia, 2015 10:43
Ale w końcu wziął Cię po drodze czy nie?
jababa | 88.156.129.* | 25 Grudnia, 2015 00:08
Podbijam pytanie,bo też ciekawą jestem.
z... | 91.231.24.* | 28 Grudnia, 2015 23:39
wziął, wziął :)
napisałam przecież, że podwiózł mnie bez żadnego ale :)