Od niedawna zaczęłam "projekt plaża"na siłowni i intensywnie ćwiczę praktycznie codziennie. Dzisiaj wychodziłam z niej naprawdę późno, krótko mówiąc - dałam sobie wycisk. Wychodząc, w szatni w rogu leżała jakaś torba. Biorąc pod uwagę, że nikogo tam nie było, więc wzięłam do ręki, żeby zanieść na recepcję. Niosąc mimochodem zajrzałam do środka i widać było, że ktoś zostawił sprzęt elektroniczny w tej torbie, więc tym bardziej sobie pomyślałam, że fajnie, że to wróci do właściciela. Niestety po drodze spotkałam właścicielkę, która na widok mnie z jej torbą w ręku zaczęła krzyczeć na całą siłownię i wzywać policję. Już mi się odechciało być "fit". YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Phi | 83.21.139.* | 08 Marca, 2016 15:56
...ale wyczesana siłownia, jeśli większość czasu w szatni spędzacie - skoro zdziwiło cię że nikogo tam nie ma....
Phi | 83.21.139.* | 08 Marca, 2016 15:56
...ale wyczesana siłownia, jeśli większość czasu w szatni spędzacie - skoro zdziwiło cię że nikogo tam nie ma....
Szpeciur [YAFUD.pl] | 08 Marca, 2016 20:01
nie byłam nigdy w siłowni, ale czy szatnie nie są od tego, by zostawiać tam takie rzeczy jak torby?