Pewnego dnia siedziałem u dziewczyny i bardzo mi sie chciało do WC, ze byłem u laski to głupio mi było iśc do kobelka i usiąc na uszli itp, niedaj boze ktoś by pomnie wszedł!!! No i postanowiłem wczesniej (biegiem) wyjść do domu 23:00, przebiegając na druga strone ulicy spotkałem kolege i kazałem poczkać ze zaraz wracam, sam skierowałem sie w krzaki;) oparłem sie o drzewo plecami i OGNIA!!! to było lepsze od orgazmu;) po około 4 minutach musiałem juz kończyc, wielkie było moje zdziwienie jak zobaczyłem pomiędzy nogami na ziemi..........zielona trawe??? a zawartości brak!!! NASRAŁEM SOBIE DO SPODNI!!!! Z kumplem juz nie pogadałem, bo do domu miałem daleko a tramwajem raczej nie wypadało jechać. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.