Moj facet jest pracoholikiem. To co odwalił przechodzi najsmielsze oczekiwania. Po miesiącach nalegania dał się namówić na porządny urlop - dwa tygodnie all-inc w Hiszpanii. Przez pierwsze parę dni myślałam, że on z przyzwyczajenia wstaje o 6 i idzie na leżaki, ja sie wylegiwalam. On o 9:30 przychodził ze śniadaniem do łóżka, ale wiecie, coś mnie tknęło zeby sprawdzić co on tam jednak robi tak z rana gdy w sumie wszyscy jeszcze śpią. Czwartego dnia wstałam o 8 i poszłam sprawdzić co robi - obsługa od razu wiedziała o kogo chodzi i zaprowadzili mnie do niego. Prosto do kuchni gdzie nakrylam go...na pomaganiu w przygotowywaniu śniadań, wydawaniu posiłków i szkoleniu na obsługę gości. Kompletnie za darmo. Nie dał sie przekonać cały wyjazd aby przestac twierdząc, ze świetnie się bawi traktując to jako wyzwanie. Cały urlop, przez 3 godziny dziennie, pomagal na kuchni. No trudno, taki typ. Na koniec wyjazdu zaprosił nas na rozmowę kierownik hotelu - zaproponował mu prace jako manager i 3000euro, zakwaterowanie w hotelu i że nawet od jutra moz6e zaczynać nie zważając na to, ze on nawet nie zna hiszpanskiego tylko sredn6io angielski. Mój zaśmiał sie, że przeciez nie jest sam i... wynegocjował też pracę dla mnie za gdzie mialabym sprzatac pokoje, na caly etat, nawet na pół etatu, byleby tylko on tam pracował. To bylo dwa tygodnie temu. Za tydzień wylatujemy. Ja nawet angielskiego nie znam... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.