BYŁO TO JUZ DAWNO TEMU, ALE WARTE OPOWIEDZENIA : MIESZKAM W WIEZOWCU i JAK TO BYWA W ZYCIU ,JEDNEGO DNIA WINDA NAWALIŁA I MUSIAŁEM ISC PO SCHODACH . MIEDZY PIETRAMI LEZY FACET OCZYWISCIE WYPITY. JEGO POZA , GLOWA DO DOLU A JEDNA NOGA ZAKLINOWAŁA SIE W SZCZEBELKACH POD PORECZA .I OTO MONOLOG ...\"WY ŁAJDAKI CO WY ROBICIE- PUSCIE MNIE.(przerwa).WY NIE WIECIE KTO JA JESTEM (przerwa).O WY H... PUSCIE MNIE.,JAK NIE TO ZOBACZYCIE.(przerw-szamotanie noga),NO TO JUZ KONIEC ZWAMI WY H...(przerwa-szloch placzu i blagalny ton), O WY H... BLAGAM PUSCIE MNIE JA MUSZE ISC DO TESCIOWEJ I DAC JEJ PREZENT!(przerwa), TO JUZ KONIEC CHYBA WY NIE MACI LITOSCI(przerwa), NO DOBRA TO ILE CHECIE ZA WOLNOSC MOJA WY H... \". W TYM MOMENCIE DELIKWENT SPOJRZAL W MOJA STRONE ..\"I TY JESTES Z NIMI,PODEJRZEWALEM CIE DAWNO O TO TY H...\"(goscia widzialem pierwszy i ostatni raz- pomoglem mu wyjac noge i posadzilem a on na to) ..\"DZIEKI WASZEJ WYSOKOSCI ZA TO ALE I TAK JESTES H...\"YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.