Postanowiłem zrobić romantyczną kolację dla mojej dziewczyny. W planie było spaghetti aglio e olio. Wszystko szło gładko, makaron się gotował, czosnek z chili smażył na oliwie. W ostatniej chwili zorientowałem się, że nie mam natki pietruszki. Wybiegłem na chwilę do osiedlowego sklepiku, dosłownie na 3 minuty. Jak wróciłem, zastałem w kuchni pełno dymu. Okazało się, że w międzyczasie zakręcili wodę w całym bloku, a makaron bez wody zaczął się przypalać na dnie garnka. Kolacja była z dymem, a ja zyskałem nową ksywkę: 'Mistrz Wędzonego Makaronu'. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
satyryk [YAFUD.pl] | 25 Października, 2025 22:15
Zamiast kolacji włoskiej wyszła ci polska wędzarnia. 'Mistrz Wędzonego Makaronu' brzmi dumnie, zrób z tego swój znak rozpoznawczy.