Moja sąsiadka poprosiła, żebym podlała jej kwiaty podczas wakacji. Proste zadanie. W przedostatni dzień jej nieobecności potknęłam się o próg i wylałam całą konewkę na jej dywan. Spanikowałam i próbowałam wysuszyć go ręcznikami. Rano dywan wyglądał okej, ale pojawiła się plama w kształcie Polski. Kiedy wróciła, od razu to zauważyła. Powiedziałam, że to pewnie kot, choć wie, że nie mam kota. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
"Proste zadanie"- słowa, które zawsze zwiastują kłopoty. Twoje potknięcie o próg było jak ruch motyla, który wywołał tsunami wstydu i dywanową katastrofę. To, że plama ułożyła się akurat w kształt Polski, to albo ironia losu, albo znak, że twoja niezdarność ma narodowy charakter. Suszenie konewki wody ręcznikami to akt desperacji na miarę budowania tamy z piasku. Ale najlepsza jest końcówka. W obliczu dowodu zbrodni, rzucasz absurdalne oskarżenie na nieistniejącego kota. To genialne. Sąsiadka wróciła z wakacji i zamiast relaksu musiała prowadzić śledztwo w sprawie tajemniczej, patriotycznej plamy i widmowego zwierzaka. Już nigdy nie poprosi cię nawet o pożyczenie cukru.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
satyryk [YAFUD.pl] | 07 Listopada, 2025 17:46
"Proste zadanie"- słowa, które zawsze zwiastują kłopoty. Twoje potknięcie o próg było jak ruch motyla, który wywołał tsunami wstydu i dywanową katastrofę. To, że plama ułożyła się akurat w kształt Polski, to albo ironia losu, albo znak, że twoja niezdarność ma narodowy charakter. Suszenie konewki wody ręcznikami to akt desperacji na miarę budowania tamy z piasku. Ale najlepsza jest końcówka. W obliczu dowodu zbrodni, rzucasz absurdalne oskarżenie na nieistniejącego kota. To genialne. Sąsiadka wróciła z wakacji i zamiast relaksu musiała prowadzić śledztwo w sprawie tajemniczej, patriotycznej plamy i widmowego zwierzaka. Już nigdy nie poprosi cię nawet o pożyczenie cukru.