Umówiłam się z przyjaciółką która mieszka 500 km ode mnie, że na ferie zimowe do mnie przyleci. Zamówiła samolot na miesiąc przed feriami, w poniedziałek i w piątek miała lecieć. Była cała rozmowa czemu nie przyleci już w sobotę, wtedy byłoby więcej czasu, ale ona uparła się, że weekend poświęci dla swojego chłopaka, żeby się z nim pożegnać. I zaczęło się czekanie. W dzień, gdy miała przylecieć zadzwoniła do mnie, że odwołali samolot i nie przyleci. A wszystko dlatego, że zamówiła samolot w poniedziałek. gdyby przyleciała w piątek czy sobotę, na pewno byłaby już u mnie. Dwa dni po tym rozstała się z chłopakiem, a ja muszę czekać kolejny rok żeby ją zobaczyć. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
HSVS | 83.12.214.* | 27 Marca, 2011 00:52
Tak jakby kuźwa wakacji nie było... o.O
0
2
time wrap | 77.253.2.* | 27 Marca, 2011 01:24
zakręciłaś się troszkę w czasie... najpierw piszesz, że miała bilet na piątek i się wściekłaś że nie w sobotę, bo miałybyście więcej czasu (???), a potem piszesz, że jednak miała lecieć w poniedziałek (pomijam fakt, że tak to ujęłaś, jakby dniem zakupu był poniedziałek). gdy byłam dzieckiem zupełnym hitem była seria filmów "powrót do przyszłości", chyba inspirowałaś się tytułem pisząc swojego yafuda...
0
3
Asmena | 83.8.108.* | 27 Marca, 2011 14:03
500 km... No rzeczywiście, droga nie do pokonania... Mieszkam w Poznaniu i do samej Warszawy mam 300km, a jakoś podróżuję samochodem i pociągami... No chyba, że dzieli Was morze.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
HSVS | 83.12.214.* | 27 Marca, 2011 00:52
Tak jakby kuźwa wakacji nie było... o.O
time wrap | 77.253.2.* | 27 Marca, 2011 01:24
zakręciłaś się troszkę w czasie... najpierw piszesz, że miała bilet na piątek i się wściekłaś że nie w sobotę, bo miałybyście więcej czasu (???), a potem piszesz, że jednak miała lecieć w poniedziałek (pomijam fakt, że tak to ujęłaś, jakby dniem zakupu był poniedziałek). gdy byłam dzieckiem zupełnym hitem była seria filmów "powrót do przyszłości", chyba inspirowałaś się tytułem pisząc swojego yafuda...
Asmena | 83.8.108.* | 27 Marca, 2011 14:03
500 km... No rzeczywiście, droga nie do pokonania... Mieszkam w Poznaniu i do samej Warszawy mam 300km, a jakoś podróżuję samochodem i pociągami... No chyba, że dzieli Was morze.