W zeszłym tygodniu, w czwartek na korepetycjach z angielskiego u mojej kuzynki , zjadłam placki ziemniaczane i zupę grzybową. Obie te potrawy dziwnie smakowały,a następnego dnia rano , było mi nie dobrze. Mdliło mnie i strasznie źle się czułam . Jednak moja mama zmusiła mnie do wyjścia do szkoły. Do mojego gimnazjum jest jakieś 15 minut drogi , a dowożą nas autokary. Pod koniec drogi zebrało mi się na wymioty. Gdy tylko stamtąd wysiadłam wyrzygałam całe śniadanie. Nie wiem co jest gorsze. Czy to ,że obrzygałam cały plecak , nauczycielkę, koleżankę i samochód dyrektorki , czy to ,że jak później zadzwoniłam do mamy , ta powiedziała mi ,że udaje żeby uniknąć zajęć. Przyjechała po mnie babcia, a mama w domu dodała jeszcze tylko: "Wiem ,że wywołałaś wymioty po to , by nie iść do szkoły. Masz za to kare na komputer i na wyjście z domu na tydzień". Cały weekend srałam i rzygałam . Jak się później okazało , placki ziemniaczane były niedopieczone , a zupa ugotowana z jakiś starych grzybów. Moja korepetytorka miała to samo. Mama do dzisiaj twierdzi,że udawałam... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
miranda | 83.20.128.* | 20 Maja, 2011 17:01
Masz złą matke i tyle lepiej się do babci wyprowadź
0
2
klakierka | 62.21.65.* | 21 Maja, 2011 23:04
:( smutne, ale niektóre matki już tak maja...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
miranda | 83.20.128.* | 20 Maja, 2011 17:01
Masz złą matke i tyle lepiej się do babci wyprowadź
klakierka | 62.21.65.* | 21 Maja, 2011 23:04
:(
smutne, ale niektóre matki już tak maja...