Od 2 lat kochałam się w pewnym chłopaku. Nie był on nigdy najpiękniejszy, uczył się bardzo kiepsko i pochodził z biednej rodziny, ale był zabawny, wygadany i bardzo miły. Niestety był też w depresji. Parokrotnie próbował sobie odebrać życie. Bardzo z tego powodu cierpiałam i często przez niego płakałam. Tak się w nim kochałam, że mimo młodego wieku byłam gotowa mu się oddać. Myślałam, że jak wyznam mu swoje uczucia, to razem postaramy się przejść przez ten trudny dla niego okres i będę mogła być dla niego jeszcze większym wsparciem. Myliłam się. Niedawno dowiedziałam się że już na początku naszej znajomości miał dziewczynę. Co więcej widuje ich teraz czasami jak się obściskują. Zastanawiam się tylko gdzie ona była kiedy on potrzebował jej wsparcia. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Rabarbar | 91.123.210.* | 15 Czerwca, 2011 10:44
Faceci nie potrzebują "wsparcia", a porządnego ssania, żeby mieć siłę walczyć z problemami!
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Rabarbar | 91.123.210.* | 15 Czerwca, 2011 10:44
Faceci nie potrzebują "wsparcia", a porządnego ssania, żeby mieć siłę walczyć z problemami!