Na początku roku miałam problemy z kręgosłupem szyjnym, więc chodziłam na masaże. Masażyści to pani R - niewidoma;pan Z - mąż pani R, również niewidomy;oraz pan M - ma bardzo dużą wadę wzroku. Mojej masażystki akurat nie było, więc masował mnie pan M. Jak zwykle usiadłam na krześle, zdjęłam bluzkę i opuściłam ramiączka od stanika. Gdy pan M szedł w moją stronę uderzył w kozetkę (nie widział jej). Podczas masażu mój stanik całkowicie zjechał mi z piersi. Masażysta na to: "Oj nic się nie stało". Cóż... Nie zauważył kozetki, stołu, ściany... Ale moje nagie piersi musiał zobaczyć! YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
ghgrt | 62.69.199.* | 04 Lipca, 2011 17:39
Nosisz zły rozmiar, skoro stanik Ci zjeżdża. Nawet ze zdjętymi ramiączkami powinien dobrze się trzymać.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
ghgrt | 62.69.199.* | 04 Lipca, 2011 17:39
Nosisz zły rozmiar, skoro stanik Ci zjeżdża. Nawet ze zdjętymi ramiączkami powinien dobrze się trzymać.