Na weselu kumpla podano piwo... tak,tak... po wódce , idąc więc w stanie ogólnej wesołości za wymuszoną potrzebą zasiadłem na tronie. W ubikacji były dwie kabiny. W pewnym momencie głos za ściany -"czy jest tam jeszcze papier?"- nie wiele myśląc rozejrzałem się a widząc pięć rolek postanowiłem poratować kolegę w potrzebie więc wołam -"a ile Ci potrzeba"- odpowiedź wprowadziła mnie w małą konsternacje -"nie nie, ja kelner ja tylko donoszę papier"- resztę wesela przesiedziałem cicho gdy widziałem kelnera ... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
bibi | 195.117.116.* | 23 Sierpnia, 2011 20:57
Super, nie wiem czemu to znalazło się w odrzutach
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
bibi | 195.117.116.* | 23 Sierpnia, 2011 20:57
Super, nie wiem czemu to znalazło się w odrzutach