Zbliża się rok szkolny, w mojej rodzinie się nie przelewa, więc wyruszyłam dziś do gminy, załatwić dofinansowanie na wyprawkę szkolną dla dzieci. Ponieważ ostatnio dostałam w pracy 100 zł podwyżki, dowiedziałam się, że dochód na jedną osobę przewyższa kilkanaście złotych, a co za tym idzie, nie dostanę dofinansowania, a mam tydzień na kupno wyprawki o łącznej sumie paru tysięcy złotych. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
URRP | 77.255.129.* | 25 Sierpnia, 2011 01:47
Co to za wyprawka, co pare tysięcy kosztuje? Używanych książek to już nie łaska kupować?
0
2
zxm | 83.25.175.* | 25 Sierpnia, 2011 01:50
masz 20 dzieci, że wyprawka tyle kosztuje?
0
3
mała | 95.41.85.* | 25 Sierpnia, 2011 08:58
no niestety teraz coraz mniej książek można odkupić używanych, bo albo są razem z ćwiczeniami (z przodu książka z tyłu ćwiczenia), albo na dwa-trzy lata, albo co roku się zmieniają...
0
4
yy | 77.253.207.* | 25 Sierpnia, 2011 10:32
No tak, książki są drogie, ale pare tysięcy?? No bez przesady o.O
Wyprawka na jedno dziecko wynosi ok 500 zł,wszystko nowe..Sama mam drugoklasistę w domu to wiem..To ile ty masz dzieci ??? Wielka sciema..Używane plecak mozna kupic,ksiażki tez..Przesadziłas ha ha
0
6
pa | 79.184.35.* | 25 Sierpnia, 2011 11:12
wejdz na allegro i zamow tam kupisz wszystkie ksiazki nawet uzywane. Plecak mozna wylicytowac wez pomysl troche. chyba siebie chcesz wyprawic za taka kase....
Ludzie, prawie w każdej szkole są organizowane kiermasze, uczniowie też na własną rękę sprzedają książki. Komplet do liceum (te najdroższe) można kupić za 100 - 150 zł. Domyślam się, że ejsteście rodziną wielodzietną, cóż narobiliście to macie.
Eh gdzie wy żyjecie, że gadacie o kiermaszach książek itp? Została wprowadzona nowa podstawa programowa i teraz wszyscy muszą kupować nowe podręczniki bo zupełnie się różnią.
@bimbarambam: Do gimnazjum łącznie z przyborami, plecakiem i książkami dla dwójki dzieci może się to nie zamknąć w 1000złotych...
Wszyscy, którzy są wielce mądralińscy,że wyprawka jest tania, oj, żebyście się nie zdziwili. Książka nowa kosztuje np 30 złotych, a używana 25, różnica więc jest malutka. Na szkolnych kiermaszach, które organizują w gimnazjum i liceum jest dużo książek i niskie ceny, ale do każdej profilowanej klasy może być inny poziom rozszerzenia lub inny autor - i dupa. I jesli ma się trójkę dzieci, co nie jest wcale wielką ilością, ma sie przesrane. Ponadto - do podstawówki nauczyciele często wymagają jakichś kolorowych papierów, bloków rysunkowych, kredek takich, kredek śmakich, flamastrów, linijek, cyrkli, lup, dup i wielu wielu innych pierdół, które za darmo nie rosną na drzewach. Poza tym, jak ktoś juz mówił, często szkoły wymagają tzw. NOWYCH wersji, które róznią się okladką i kolejnością obrazków, ale używanych się nie dostanie. Plecaki są tanie, piórniki też, w jakich tesco, auchan mozna za grosze dostać, ale znowu np 100 zeszytów dla tych dzieci kupić na cału rok to te ż sporo kasy... A ceny podręczników są kosmiczne, naprawde. Więc przy trójce dzieci taka jak najbardziej oszczędzana wyprawka może wynieść nawet koło 1,5 - 2 tysiące więc jest to kilka tysięcy jak mówiła autorka. Nie ma sie co dziwić, na czyms musza zarabiać...
0
11
solo | 78.131.138.* | 26 Sierpnia, 2011 15:52
Denerwują mnie ludzie którzy są biedni ale kupują najdroższe rzeczy bo dostają zawsze dofinansowanie z gminy. A normalnie funkcjonująca rodzina kupuje najtańsze. I gdzie tu sprawiedliwość? :/
0
12
Dżo | 79.190.194.* | 26 Sierpnia, 2011 16:06
ta, 500zł. Ja jakoś kupiłem sobie zestaw książek za 200zł, plus 30zł na zeszyty i dwa długopisy. Więc dajcie spokój z tym, ze się nie da... A książki do 3 podstawówki mojego młodszego brata kosztowały 330 zł - NOWE. Więc ogarnijcie się...
0
13
jjjjjjj | 31.61.7.* | 27 Sierpnia, 2011 13:00
Jak ktoś nie myśli to tak jest. Trzeba było zająć się tym wcześniej, na początku wakacji gdy były wyprzedaże i promocje. Owszem, te komplety książek są drogie, i dziwi mnie ich cena, ale koleżanka (która do biednych nie należy, z pomocy instytucji państwowych nie korzysta) kupiła na początku lipca cały komplecik książek, dla dwójki dzieci taniej o 50%. Podobnie zeszyty: w tesco, biedronkach są tanie, ale w zwykłych papierniczych sklepach, towary które im nie zejdą w jakimś tam określonym czasie są na promocjach i mają śmieszne ceny. Jeśli chodzi o długopisy i inne... Nie musisz od razu wszystkiego dzieciom kupować. Miałaś na to dwa miesiące. Można było powoli uzbierać te przybory szkolne.
Teraz nie czeka Cię nic innego jak stanie w kolejce do MOPSu (doświadczenie z gminą już masz) i błaganie o pomoc.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
URRP | 77.255.129.* | 25 Sierpnia, 2011 01:47
Co to za wyprawka, co pare tysięcy kosztuje? Używanych książek to już nie łaska kupować?
zxm | 83.25.175.* | 25 Sierpnia, 2011 01:50
masz 20 dzieci, że wyprawka tyle kosztuje?
mała | 95.41.85.* | 25 Sierpnia, 2011 08:58
no niestety teraz coraz mniej książek można odkupić używanych, bo albo są razem z ćwiczeniami (z przodu książka z tyłu ćwiczenia), albo na dwa-trzy lata, albo co roku się zmieniają...
yy | 77.253.207.* | 25 Sierpnia, 2011 10:32
No tak, książki są drogie, ale pare tysięcy?? No bez przesady o.O
spiacakurewna [YAFUD.pl] | 25 Sierpnia, 2011 11:05
Wyprawka na jedno dziecko wynosi ok 500 zł,wszystko nowe..Sama mam drugoklasistę w domu to wiem..To ile ty masz dzieci ??? Wielka sciema..Używane plecak mozna kupic,ksiażki tez..Przesadziłas ha ha
pa | 79.184.35.* | 25 Sierpnia, 2011 11:12
wejdz na allegro i zamow tam kupisz wszystkie ksiazki nawet uzywane. Plecak mozna wylicytowac wez pomysl troche. chyba siebie chcesz wyprawic za taka kase....
a kuku | 213.92.166.* | 25 Sierpnia, 2011 17:33
W dupie Ci się poprzewracało!!!
bimbarambam | 95.49.62.* | 25 Sierpnia, 2011 18:42
Ludzie, prawie w każdej szkole są organizowane kiermasze, uczniowie też na własną rękę sprzedają książki. Komplet do liceum (te najdroższe) można kupić za 100 - 150 zł. Domyślam się, że ejsteście rodziną wielodzietną, cóż narobiliście to macie.
Ukis [YAFUD.pl] | 26 Sierpnia, 2011 11:54
Eh gdzie wy żyjecie, że gadacie o kiermaszach książek itp?
Została wprowadzona nowa podstawa programowa i teraz wszyscy muszą kupować nowe podręczniki bo zupełnie się różnią.
@bimbarambam:
Do gimnazjum łącznie z przyborami, plecakiem i książkami dla dwójki dzieci może się to nie zamknąć w 1000złotych...
kakaka [YAFUD.pl] | 26 Sierpnia, 2011 14:13
Wszyscy, którzy są wielce mądralińscy,że wyprawka jest tania, oj, żebyście się nie zdziwili. Książka nowa kosztuje np 30 złotych, a używana 25, różnica więc jest malutka. Na szkolnych kiermaszach, które organizują w gimnazjum i liceum jest dużo książek i niskie ceny, ale do każdej profilowanej klasy może być inny poziom rozszerzenia lub inny autor - i dupa. I jesli ma się trójkę dzieci, co nie jest wcale wielką ilością, ma sie przesrane. Ponadto - do podstawówki nauczyciele często wymagają jakichś kolorowych papierów, bloków rysunkowych, kredek takich, kredek śmakich, flamastrów, linijek, cyrkli, lup, dup i wielu wielu innych pierdół, które za darmo nie rosną na drzewach. Poza tym, jak ktoś juz mówił, często szkoły wymagają tzw. NOWYCH wersji, które róznią się okladką i kolejnością obrazków, ale używanych się nie dostanie. Plecaki są tanie, piórniki też, w jakich tesco, auchan mozna za grosze dostać, ale znowu np 100 zeszytów dla tych dzieci kupić na cału rok to te ż sporo kasy... A ceny podręczników są kosmiczne, naprawde. Więc przy trójce dzieci taka jak najbardziej oszczędzana wyprawka może wynieść nawet koło 1,5 - 2 tysiące więc jest to kilka tysięcy jak mówiła autorka. Nie ma sie co dziwić, na czyms musza zarabiać...
solo | 78.131.138.* | 26 Sierpnia, 2011 15:52
Denerwują mnie ludzie którzy są biedni ale kupują najdroższe rzeczy bo dostają zawsze dofinansowanie z gminy. A normalnie funkcjonująca rodzina kupuje najtańsze. I gdzie tu sprawiedliwość? :/
Dżo | 79.190.194.* | 26 Sierpnia, 2011 16:06
ta, 500zł. Ja jakoś kupiłem sobie zestaw książek za 200zł, plus 30zł na zeszyty i dwa długopisy. Więc dajcie spokój z tym, ze się nie da... A książki do 3 podstawówki mojego młodszego brata kosztowały 330 zł - NOWE. Więc ogarnijcie się...
jjjjjjj | 31.61.7.* | 27 Sierpnia, 2011 13:00
Jak ktoś nie myśli to tak jest. Trzeba było zająć się tym wcześniej, na początku wakacji gdy były wyprzedaże i promocje. Owszem, te komplety książek są drogie, i dziwi mnie ich cena, ale koleżanka (która do biednych nie należy, z pomocy instytucji państwowych nie korzysta) kupiła na początku lipca cały komplecik książek, dla dwójki dzieci taniej o 50%. Podobnie zeszyty: w tesco, biedronkach są tanie, ale w zwykłych papierniczych sklepach, towary które im nie zejdą w jakimś tam określonym czasie są na promocjach i mają śmieszne ceny. Jeśli chodzi o długopisy i inne... Nie musisz od razu wszystkiego dzieciom kupować. Miałaś na to dwa miesiące. Można było powoli uzbierać te przybory szkolne.
Teraz nie czeka Cię nic innego jak stanie w kolejce do MOPSu (doświadczenie z gminą już masz) i błaganie o pomoc.