Dorosły tzn? Bo wiesz...gimbusy też się uważają za dorosłe. Pytanie czy to facet po 20-stce czy przed 18-stka
"w prawdzie"?
Mamuśka podsłuchiwała, a syn każe Tobie za to przepraszać? Ja bym się jak najszybciej zabierała z takiej rodziny, pewnie po ślubie synuś też będzie stawiał mamę na pierwszym miejscu...
Ale mnie denerwuje słowo "luby".
zmień chłopaka, bo po ewentualnym ślubie będzie to samo i będziesz ciągle za coś przepraszała teściową
Ja bym na wszelki wypadek spieprzała z tej rodziny, póki czas:P
Wpadaj do mnie, swobodnie porozmawiamy o seksie :D
Olej chłopaka i zainteresuj się jakimś mężczyzną. Cholerny maminsynek.
uciekaj !!
To rodzina mojego chłopaka bez przerwy się mnie pyta kiedy wnuki, kiedy ślub, ile kasy odkładać, a na dodatek na ich dachu mają gniazdo 2 pary bocianów :D
Widocznie ten facet nie jest jeszcze gotowy, aby puscic mamina spodnice, a matka nie zauwazyla, ze jej chlopczyk troche juz wyrosl. Na miejscu autorki powaznie przemyslalabym taki zwiazek, gdzie nawet rozmowa o seksie musi byc ukradkowa.
Seks już od dawna nie jest tematem tabu,więc dlaczego miałaby o tym swobodnie rozmawiać,zwłaszcza ze swoim chłopakiem.
Co do yafuda,dorosły człowiek (jak piszesz,w co śmiem wątpić) który biegnie za mamusią jak piesek i stawia ją na piedestale,nie jest gotowy na poważny związek wobec czego lepiej się zastanów nad przyszłością u jego boku,bo będziesz miała "mamusię"na głowie nawet w sypialni;)
A co to zmienia, że katolicka, czy nie? Znam wielu ludzi niereligijnych i wyjątkowo konserwatywnych. Poza tym to nie najlepiej świadczy o autorce - na takim etapie związku rozmawiać o seksie to kolejny dowód na wyzbycie się cywilizacji jakiejkolwiek niewinności i intymności. Mam nadzieję, że oboje potraficie też rozmawiać o czymś innym.
Coś wam powiem. Stałem kiedyś na przystanku, gdzie siedziała matka z kilkuletnim synkiem. On zachowywał się jakoś niegrzecznie, więc jego matka chciała go uspokoić. Siedząca obok staruszka, zwróciła mu uwagę, że mamy zawsze trzeba słuchać i dodała, że ona - mimo iż jest już duża (miała na oko ok. 60 lat), też słucha swojej mamy. Wątpię żeby kłamała.
Tak więc słuchanie swoich rodziców, nie jest żadnym powodem do wstydu, nawet pomimo wieku. Co więcej - rodzice są starsi i bardziej doświadczeni, więc zawsze mogą wspomóc dobrą radą.
Powiem więcej - wolałbym się związać z osoba, która ma szacunek do własnej matki, niż z jakimś łobuzem, który jej odpyskowuje i nie szanuje.
Jemu nie zabrania. Jego dziewczynie zabrania;)
proponuję zmianę faceta i idiotyczny problem się skończy
@tak, nie dziwota ale nadal nie rozumiem co rodzicom do tego, czym obdarowują się narzeczeni. Syn skoro jest dorosły może robić, co chce, matka jedynie może wyrazić swoje zdanie, ale w sposób cywilizowany, a nie jak sześcioletnie dziecko poprzez obrażanie się.
Niektórzy są oburzeni jakby co najmniej była mowa o uprawianiu seksu w obecności matki, a oni jedynie o tym rozmawiali, co samo w sobie nie wiem jak może być złe. Chyba, że była to rozmowa wyjątkowo wulgarna, ale z YAFUD-a to nie wynika.
I co do szacunku, który należy się matce - tu się zgodzę. Jednakże w tym szacunku powinno znaleźć się miejsce na obiektywne myślenie. Bo jak szanować osobę, która bezczelnie stoi pod drzwiami i podsłuch*je? [cenzura - o really?!] Wybaczcie, ale w tej konkretnej sytuacji chyba jest to niemożliwe. Jakieś zasady trzeba mieć. Nie mówię, że od razu trzeba tracić cały szacunek do matki, ale w tej sytuacji opowiedzenie się po jej stronie, automatycznie wskazuje na brak szacunku do partnerki.
@Smutas, a gdzie jest napisane, że go utrzymują? Może z nimi mieszka, bo mają duży dom i bez sensu jest wynajmować i płacić obcym na darmo, kiedy może te pieniądze inwestować we własny dom? Poza tym nawet gdyby był na ich utrzymaniu to matka chyba nie powinna decydować o tym czy jej dorosły syn może uprawiać seks czy nie i o czym ma rozmawiać z własną dziewczyną :/ I co to w ogóle za obrażanie się i przepraszanie cholera wie za co? o.O
@Smutas dokładnie nigdzie nie jest napisane, że rodzice wciąż go utrzymują, a jedynie że mieszkają razem. Wiadomo jak to w Polsce jest - jeśli zarabia się jak przeciętny Polak (i nie mówię tu o zarabianiu średniej krajowej, bo wiadomo, że to dwie różne sprawy) to niestety, ale o mieszkanie bardzo trudno, szczególnie teraz, gdy wzrosły wymagania wobec osób, które chcą wziąć kredyt. Czy wspólne mieszkanie daje jednak rodzicom prawo do decydowania, kiedy ich dzieci mają rozpocząć współżycie i czy mogą o tych sprawach rozmawiać? Są osoby, które mieszkają w z rodzicami praktycznie całe życie, ale czy to oznacza, że dożywotnio mają wyrzec się seksu? Przecież to byłoby chore...
@Hoba, chłopak zna swoich rodziców i doskonale wie, że matka słysząc taką a nie inną rozmowę poczuła się dotknięta. I zwrócił dziewczynie uwagę jak ma postąpić.
Nie wiemy jaka to była rozmowa, ale skoro matka aż tak zareagowała nie było to coś niewinnego.
Z drugiej strony sama pomyśl. Dziewczyna siedzi sobie z chłopakiem i nawija o seksie? To są tematy rozmów zakochanych osób? Opisywała mu jak ma ją brać, aby było jej lepiej???
@Smutas: Mogla nie podsluchiwac pod drzwiami.
Jesli dla ciebie kazda rozmowa na temat seksu to pisywanie "jak ma ją brać, aby było jej lepiej", to wspolczuje kobiecie, ktora sie z toba zwiaze (jesli znajdzie sie taka odwazna).
@Nijaka
To opinia dziewczyny, że matka podsłuchiwała. Mogła po prostu przechodzić obok drzwi i usłyszeć bulwersujący fragment rozmowy. Dziewczyna może przejaskrawiać.
Nijaka, a ty o czym rozmawiasz z chłopakiem? Podaj mi przykład rozmowy o seksie jaki z nim prowadzisz. Przekonaj mnie na zywym przykładzie albo zamilcz.
@Smutas: Dokladnie, to opinia dziewczyny. Ona byla uczestniczka tego zdarzenia, wiec chyba lepiej wie, co zaszlo, niz ty. Moze to ty przejaskrawiasz? Predzej uwieze, ze matka tego chlopaka ma zacofane poglady, niz ze dziewczyna powiedziala cos tak strasznie bulwersujacego. Poza tym, zyjemy w dwudziestym pierwszym wieku i seks nie jest tematem tabu od dawna. Dlaczego ktos mialby zabraniac parze rozmawiac o nim w prywatnej rozmowie, czy uzywac takiego czy innego slownictwa?
A przyklad rozmowy o seksie? Chociazby podzielenie sie spoztrzezeniami dotyczacymi artykulu, traktujacego o seksie i jego znaczeniu w zwiazku.
@Smutas przesadzasz nie każda rozmowa ze słowem seks musi być bulwersująca i wulgarna! Powiedz masz dziewczynę? Jeśli tak to nie mów,że nie zdarzyło Ci się z nią o tym rozmawiać. Poza tym życie intymne dwojga dorosłych ludzi należy tylko do nich,a nie do osób trzecich,w tym wypadku mamy i nie ma to nic wspólnego z szacunkiem do niej.
Są dwie możliwości. Albo matka chłopaka jest psychiczna i słowo "seks"wzbudza w niej tak negatywne odczucia, albo po prostu autorka yafuda powiedziała coś obleśnego, co zbulwersowało kobietę. Sami oceńcie, co jest bardziej prawdopodobne.
Ja czytając yafuda odniosłem wrażenie, że to dziewczyna musiała przesadzić.
A mnie się nie spodobało, że podsłuchiwała i nieważne, że być może tylko przypadkowo. Nawet jeśli coś usłyszała, to powinna milczeć, choćby z tego powodu, że to nieładnie komentować coś, co nie było przeznaczone dla jej uszu.
I jeszcze ją przepraszać??? Przecież to ona powinna przeprosić!!!
Poza tym seks powinien być spontaniczny, a nie o tym gadać, bo to psuje atmosferę.
Oho Lilianna daje porady na temat seksu: "Óczcie się"
"No i co z tego, że nie jest katolicka ? może ta rodzina, pomimo odmienności światopoglądowej"
Ty sobie dziecko kpisz? Oo Nazywasz niewierzących odmieńcami? No nienormalna jakaś ><
Cdf: Jak naprawdę nie walnęłaś czegoś, co brzmiało nie wiadomo jak obleśnie, to lepiej zabieraj się lepiej od tej rodziny jak najdalej.
@pifpaf, autorka yafuda nie ma pojęcia o czym pisze. Gdyby wiedziała jakie reguły obyczajowe są w niektórych wyznaniach protestanckich, to dopiero by się zdziwiła. Ale cóż chcieć od dziewczyny, która z chłopakiem potrafi rozmawiać tylko o pieprzeniu?
Smutas, ktoś Cię musiał skrzywdzić w życiu, że masz takie przykre spojrzenie na świat.
@VHHH, skończysz szkołe, zmądrzejesz, poznasz trochę zycia, to i tobie poglądy się zmienia na normalniejsze.
@Smutas...wskaż proszę,gdzie autorka napisała,że rozmawia ze swoim chłopakiem tylko o pieprzeniu jak to ująłeś.
co ma bycie katolikiem do uprawiania seksu?
a ja bym przerochał Ciebie i twoją matke
Smutas stul pysk. Ględzisz, jak potłuczony, a Twoje kulawe opinie tylko dowodzą temu, że nigdy nie byłeś w związku. Nigdzie nie jest napisane (co z góry zakładasz), że oni rozmawiają tylko o seksie. W normalnym związku czasem zdarzy się wzmianka o seksie i nie jest to nienormalne, bo kochający się ludzie potrafia rozmawiać właśnie o WSZYSTKIM. Od porannego robienia kupy, poprzez seks, aż po "Co zjadłbyś/zjadłabyś na śniadanie, kochanie?". Synalek tego słuchał i pertraktował z nią na ten temat, na co wskazuje wyrażenie "Rozmawialiśmy", tak więc podczas rozmowy, dopóki mamcia się nie wtrąciła jakoś go to nie oburzało. To, że matka podsłuchvje i jeszcze oburza się, jak pochrzaniona za czyjąś prywatę, świadczy tylko i wyłącznie o niej. A to, że na dodatek synek trzęsiportek, zamiast wstawić się w takiej sytuacji za swoją Panią, bo sam brał w tym czynny udział- nagle zmienia zdanie i każe jej przeprosić matkę za to, że podsłuchiwała- jest na maksa żałosne. Dziewczyno- tyłek w troki i zwalaj od nich.
ja bym na twoim miejscu chyba wpadła w szał :) niedośc ze jego matka podsluchuuje to jeszcze ma fochy !! wredne babsko i jej kochany syneczek? :) zostaw go i szukaj prawdziwego faceta...
to nie jest chłopak tylko zwykły pi-zduś.
@OjciecChrzestny: a mnie denerwuje nick OjciecChrzestny
porozmawiaj z tym maminsynkiem, jak dlugo bedzie liczył sie ze zdaniem mamy bardziej niż z Twoim. I czy planuje wyprowadzke od wścibskiej i nieżyciowej mamusi, bo jeśli nie, to uciekaj.
chłopak chyba jest z probówki, a jego mama chce kultywować rodzinną tradycję, więc temat seksu jest tabu. Zrób mu awanturę, że nie ma własnego zdania i szlaban na przyjemności.
He, he, he... Ale mam ubaw. Te "dobre rady"gimbusów jak żyć naprawdę wprowadzają mnie w dobry humor. Piszcie jeszcze!
Co za matka podsłuc*uje(niby przekleństwo) swoje dziecko troche prywatnosci dla matki YAFUD bo to ona powinna ich przeprosic
@p3n3lop3: ma zmieniać faceta z którym jest 3 lata, przez głupią mamuśkę?
Tsa widze, że ciekawa rodzinka :D
Niech mu matula dogadza. Pakuj się i uciekaj.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Althea | 87.101.35.* | 15 Lipca, 2012 10:37
Mamuśka podsłuchiwała, a syn każe Tobie za to przepraszać? Ja bym się jak najszybciej zabierała z takiej rodziny, pewnie po ślubie synuś też będzie stawiał mamę na pierwszym miejscu...