to czemu nie schowales auta np do garazu ?
Nie każdy ma garaż...
@kotek ale autor prawdopodobnie nie miał 25 tyś...
Bzdura. Piorun nie ma prawa zniszczyć czegokolwiek wewnątrz pojazdu, gdyż jest zbudowany z przewodnika i działa jak klatka Faradaya. Uszkodzenia brzmią bardziej jakby dostał meteorytem a nie piorunem.
Bzdura i jeszcze raz bzdura. Niejednokrotnie pioruny uderzają w samochody i absolutnie nic się nie dzieje.
Taaa, a wszyscy dookoła klaskali. Jechałem niedawno samochodem, w który uderzył piorun. Byłem w środku i zgadnij co... NIC się nie stało. Poza hukiem nie było w ogole nic czuć. Żadna elektronika nie padła, poduszki nie wystrzeliły, szyby nie pękły.
@ppp masz rację, ale jezeli do samochodu była podczepiona antena, to już zmienia postac rzeczy
@Delphi a co to ma zmienić? Wysoki potencjał chmury najłatwiej rzecz ujmując chce zejść do ziemi. Po co ma wchodzić do środka, skoro obwód można łatwo zamknąć przez karoserie i przez minimalny kawałek(około 10 cm) do ziemi? Właśnie to co jest najbezpieczniejsze w samochodzie to nie fakt, że jest odizolowany od ziemi oponami, ale to, że jego karoseria jest bardzo dobrym przewodnikiem.
@Kijop wyjdz z domu, poczytaj książki, albo chociaż pooglądaj firmy na youtube. Nawet człowiek, ktory jest dość dobrym izolatorem(technicznie rzecz ujmując wydziela się na nim dużo wiecej energii niż na samochodzie) potrafi przeżyć uderzenie pioruna i wcale nie jest spalany i po zębach się go nie identyfikuje
Ale piorun uderzył w drzewo a nie w samochód
Gratuluję poprzednikom umiejętności czytana...
"2 godziny później w drzewo stojące obok uderzył piorun."
Nie ma nic o piorunie uderzającym w samochód.
@kulpiotr czytanie ze zrozumieniem się kłania ,,postawiłem go przed garażem"...
@Ziomalek53 czytałem dobrze, chciałem tylko uświadomić, że nawet uderzając w samochód nic by się nie stało. Tym bardziej uderzenie pioruna w drzewo obok nic by nie zrobiło. Chyba, że drzewo pękło i upadło na samochód, ale to nie zostało powiedziane. Z tekstu wynika, że od uderzenia pioruna się to stało, a nie zwalenia się drzewa na samochód. Zresztą skąd spalona elektronika w takim przypadku.
A ja tylko dodam od siebie, że poduszki wystrzelą jeśli auto ma włączony zapłon lub uruchomiony silnik, nie ma opcji, żeby wystrzeliły na postoju! chyba, że zaszłoby spięcie w elektryce, ale nie sądzę, żeby to mogło się stać od upadającego drzewa, bo jak ktoś słusznie zauważył to w auto nie strzelił piorun.. FAIL jak nic.. Autorze, trochę bardziej się wysil jak chcesz coś wymyślać..
masakra :D
Zacznijmy od tego że w auto nie może walnąć piorun bo nie jest uziemione... Nawet jak walnie obok, np. w drzewo, nic nie może się stać ponieważ prąd wybiera najkrótszą drogę do ziemi. Przynajmniej tak mnie w szkole uczą...
@jarek - To że jest uziemione nie znaczy że nie może w nie walnąć piorun.
Polacy to idiioci. Jadą za granicę harować jak woły przez kilka lat, żeby zarobić na wymarzony samochód. Gdybyś zainwestował te pieniądze, chociażby otwierając coś swojego, miałbyś teraz na naprawę lub na kupno lepszego samochodu.
@jarek - a co jesli drzewo jest slabe i po prostu przewrocilo sie na samochod powodujac uszkodzenia...?
@up - bardzo mądrze, problem w tym ze za chwile kazdy sobie w pl bedzie otwierac wlasny biznes a prawdziwej roboty juz nie bedzie....
Pifpaf
W YAFUDZIE wyraźnie stoi, ze piorun walnął w drzewo, a i co z tego, ze facet ma garaż skoro auto zostawił na zewnątrz.
#20, ale bzdura - w tej chwili w Pl nawet najmniejsze przedsiebiorstewka/firmy maja powazne klopoty, szczegolnie tam, gdzie zbyt zalezny jest od polskiego klienta tak jak jest np. w przypadku branzy budowlanej i wykonczeniowej.
A za granica srednia placa jest wyzsza tak czy siak - wiadomo, ze na okres migracji nalezy "zaczac zycie od nowa"w nowym miejscu, ale i tak wyjdziesz na swoje z nadwyzka.
Tak to jest jak się wykupuje najtańsze ubezpieczenie, trzeba było słuchać tego co mówią w salonie samochodowym a nie udawać mądrzejszego. Ale Ty pewnie jak typowy polaczek kupiłeś jakiś używany szmelc z ogłoszenia, bo za 40 tys. to nie kupisz nowego samochodu.
@jarek co z tego, ze nie jest uziemione. Serio sądzisz, ze piorun, który przebił się przez kilkukilometrowy słup powietrza nie uderzy w samochód, bo do ziemi brakuje mu około 20-30 cm(też powietrza). W szkole nie uczą takich rzeczy. Świat nie jest taki idealny jak na zadaniach z fizyki, gdzie powietrze to idealny izolator i wystarczy otworzyć obwód, aby prąd nie płynął. Przy dużych napięciach opór powietrza zaczyna być niewystarczający, powstaje łuk elektryczny, który wytwarza plazme, która jest bardzo dobrym przewodnikiem.
#24
Na swoje da sie wyjść, ale kosztem wielu wyrzeczeń.
Teraz coraz ciężej jest przyjechać do Anglii tylko po to, by oszczędzić jakieś pieniądze i wrócić do kraju. Ceny cały czas idą w górę, nie tylko ceny w sklepach ale rownież mieszkań.
tys, nie tyś...
Czytam komentarze i normalnie tracę wiarę w ludzi. Z historii łatwo się domyśleć, że piorun walnął w drzewo, które się złamało i przewróciło się na samochód. A cała reszta - popalone przewody i spie***lony komputer pokładowy mogą być efektem impulsu elektromagnetycznego, który niosą ze sobą pioruny - polecam poczytać dzieciom-znafcom. Czasami ten impuls jest o małej sile, a czasami o wielkiej. Inna sprawa - ludzie przeżywają uderzenia piorunów - a wiecie ludzie, że są pioruny o różnym natężeniu prądu? Sami znawcy komentują.
A tu samochód po bezpośrednim uderzeniu pioruna:
http://v_66600.img.gibo.pl/piorun-burza-nawalnica-klatka-faradaya_img_695630c5bf08140b6ad1c190d969a8f9_600_0_0_0_0_0_ffffff_0_17f29.jpg
Przypomniało mi się co do impulsu elektromagnetycznego - kiedyś podczas burzy pisałem coś na laptopie (na zasilaniu bateryjnym oczywiście). W słup energetyczny naprzeciwko mojego domu walnął piorun, a impuls elektromagnetyczny sprawił, że laptop się wyłączyłEdytowany: 2013:05:30 21:25:33Edytowany: 2013:05:30 21:24:49
brak słów, kupić za wszystkie oszczednosci kawalek złomu, tracący z kazdym dniem swoja wartość... zeby szpanowac przed sasiadem???
Zgadzam się z przedmówcą w 100%!
Też się zgadzam. Autor musi mieć ogroooooomne kompleksy i małą kuśkę.
@Senemedar;a osoby, które w wypowiedziach pisemnych używają ponad 3 wykrzykników/tych samych liter po kolei w słowie (ogroooooomne) mają coś nie tak z głową. Teoria obalona
Tak poza tym dlaczego od razu kompleksy? Nie jeden facet marzy o kupnie samochodu, a z polskimi zarobkami nie mają szans na zrealizowanie tego pomysłu więc wyjeżdżają za granicę, oszczędzają tam kasę i kupują swoje upragnione auto po czym wracają. Polskie myślenie - ktoś ma lepiej, coś lepszego to musi mieć kompleksy i trzeba go zgnoić!!! Nota bene pozostałość po komunie
PS. za 40 tysięcy można kupić jako tako zadbaną 6-letnią BMW "trójkę"z dwulitrowym (buahahaha) dieslem. Faktycznie szpan. Ja pie(rdo)le -,-
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2013-06-03 22:33:37 [Powód:Omijanie cenzury]
Piorun walnął w drzewo to jak w aucie się coś mogło popalić (nawet jak by w auto walnął nie powinno)?
Jedynie co to blacharka, poduchy ale co mogło sie spalić od uderzenia drzewa w auto? FEJK
Piorun wlanal w drzewo !!!!! Kretyni ..a drzewo zapewne spadlo na samochod no innej opcji nie widze ...czepiacie sie szczegolow, a przeczytac porzadnie najpierw nie ma komu jeeeez
Sami naukowcy
http://forum.gazeta.pl/forum/w,20,5946501,,samochod_piorunochron_.html?v=2&wv.x=1
chyba nikt tutaj z Was nie słyszał o EMP
piorun walnął w drzewo, co za banda nie umiejąca czytać...
dalej - auto to klatka faradaya - zgoglujcie sobie topgear lightning
Takie życie. Pomyśl, że mogło być gorzej - mogłeś być w środku gdy spadło to drzewo.
Pieniądze można jeszcze raz zarobić, drugiego życia nie dostaniesz.
Cheers.
skoro piorun uderzył w drzewo, które spadło na samochód, to niepotrzebne Ci jest ubezpieczenie od uderzeń pioruna tylko od upadku drzewa, które zniszczyło samochód. Śmiem twierdzić, że historia zmyślona lub dałeś się po prostu oszukać.
Jak dla mnie fake, bo:
1. Samochód to klatka Faradaya - uderzenie pioruna nie robi na nim większego wrażenia
2. Jak coś w aucie mogło się spalić od uderzenia pioruna w drzewo? Przewodnictwo prądu nie wchodzi w grę, chyba że auto stało na samych felgach bez opon..
Czego to ludzie nie wymyślą żeby zaistnieć w sieci...
:D
Trafiłem tu przypadkiem, ale komentarze (a raczej komentujący) są tak rozrywkowe że chyba zacznę wpadać regularnie :D
Klub dedektywów Kaczora Donalda i Instytut Fizyki Myszki Miki :D
Plus oczywiście każdy jest ekspertem od sytuacji polityczno ekonomicznej;)
Co Janusz to lepszy 'Wujek dobra rada'.
Autor pojechał do pracy i za zarobione pieniądze kupił sobie auto, które - los chciał - uległo zniszczeniu.
Co za idiota :D
Że wyjechał, że do pracy, że zarobił, potem że wydał i że na samochód, a w szczególności że na taki.
Że nie ma garażu, że ma garaż ale nie użył.
Na bank zakompleksiony, z małą pytką i na pewno złodziej albo oszust :D nie mówiąc o tym że kłamie i zmyśla.
:D
Oto właśnie ludzie którzy tworzą ten mój piękny kraj.
nic jednak nie przebije nekromantow.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
poikop [YAFUD.pl] | 29 Maja, 2013 21:40
@kotek ale autor prawdopodobnie nie miał 25 tyś...