może za mało się starasz. musisz naprawde tego chcieć,wymarzoną pracę.
Nie przejmuj się, te małpy też są szkolone...
Pracujesz tam od roku, a ja zachowujesz się jak po 15 latach. A co to jest wyższe wykształcenie w dzisiejszych czasach, kiedy każdy może zapłacić i studiować.
Zalezy jakie wyzsze wykszalcenie, bo jak np. turystyka i rekreacja XDDD to sie nie dziw
żadna praca nie hańbi
Ziąąą
Jestem 2 lata po studiach, skończyłem właśnie turystykę i rekreację (zdecydowanie z wyboru/pasji) na państwowym uniwersytecie. Od 18 miesięcy pracuję w zawodzie, który mnie kręci, nie męczę się ani fizycznie, ani psychicznie, bezstresowo zarabiam średnio 3500 PLN na miesiąc. Pewnie, to nie szczyt marzeń, ale realizowanie ich zostawiam na "potem", kiedy stwierdzę, że nabrałem wystarczająco odwagi, pokory i doświadczenia. Jeden wniosek: to nie kierunek studiów definiuje absolwenta.
Witamy w Polsce.
A tak serio, to widząc kierunek, w jakim wszystko zmierza radzę uczyć się survivalu i roślin jadalnych...
@MM: Teraz taka sytuacja u nas że żaden kierunek nie gwarantuje pewnej pracy po studiach, jak to się udało i pracujesz w swoim zawodzie to gratuluję, niestety z tego co słyszę niewielu ma takie szczęście i pracują za marne grosze nie w swoim zawodzie, a co trzeci leci za granicę. A mój komentarz to był taki żart, nie mam nic do twojego kierunku studiów, ani do żadnego innego, pozdro.
Ekipa postkomunistycznych pachołków zgotowała wam ten los. Macie co chcieliście, waszą kochaną UE i demokrację więc dupa cicho. Ludzie zgodzili się chętnie być parobkami Europy i oddać wolność za dopłaty. I jeszcze głosują na system komunistyczny i wybierają ludzi którzy nakładają na nich jedne z najwyższych podatków na świecie. Czy to "syndrom Sztokholmski"i ofiary zakochały się we własnych katach?
Stary, nie przejmuj się. ja też skończyłam studia medyczne z takim skutkiem jakim chciałam i nadal nie mam pracy, która by mnie satysfakcjonowała. Nawet na pocieszenie Ciebie powiem, że mam gorzej - łaskawie mnie przyjęto do zakładu gdzie na stoję przy taśmie po 8 h i ziemniaki sortuje. Praca marzeń i podcięte skrzydła. witamy w Realnym Życiu u nowoczesnej inaczej Polsce;)
Nieudacznikom wydaje się, że za ich niepowodzeniem zawsze stoi ktoś inny podczas gdy elementem wspólnym wszystkich niepowodzeń jest on sam.
Nieudacznik - za granicą, w raju gospodarczym, na księżycu i pod ziemią nadal pozostanie jedynie nieudacznikiem.
Nie jestes jedyny w takiej sytuacji. Nie wiem skad jestes, ale ciesz sie ze masz prace bo wielu Twoich kumpli nie ma nawet tego. I tez sa po studiach.I tez maja ambicje.
Argument "mam wyższe wykształcenie"nie jest w tych czasach żadnym argumentem. Teraz studia znaczą tyle, co liceum kilkadziesiąt lat temu. Zdecydowana większość młodych Polaków idzie na studia, żeby przedłużyć sobie dzieciństwo, poimprezować, mieć papier. A Wyższe Szkoły Nicnierobienia powstają jak grzyby po deszczu, bo ludzie myślą, że zapłacenie paru stów miesięcznie za bycie wpisanym na listę studentów przyniesie im wymarzoną pracę. Jeżeli nie studiowałeś przyszłościowego, specjalistycznego kierunku na dobrej państwowej uczelni, nie traktuj tej pracy jako poniżej swoich umiejętności.
co to wgl za pierdolety?! Praca jako kelner to ciężki kawałek chleba, wie ten ,kto miał okazję pracować.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Ant | 85.219.182.* | 17 Października, 2014 17:22
Witamy w Polsce.
A tak serio, to widząc kierunek, w jakim wszystko zmierza radzę uczyć się survivalu i roślin jadalnych...