Co to jest niepalowana ciąża ?
Niepalowana, czyli on jej nie nabijał.
hehe, niezła literóka XD
sytuacja już niestety niezbyt niezła :s
I już nie będzie trzeba zachodzić w kolejną ciążę:)
Hat-trick za pierwszym podejsciem. Gratulacje.
Jeden strzał, trzy gole :)
hm, a tak z ciekawości - już przy pierwszym usg można zobaczyć ilość dzieci? A nie jest tak, że po prostu stwierdza się fakt ciąży?
to teraz tylko zacisnąć pasa i podwiązać jądra i jajniki
żeby więcej nie było :D
Na początku robi się test/badanie krwi. Pierwsze USG robi się ok. 10. tygodnia i można określić ile dzieci ma się urodzić.
Kumulacja!
Brawo. Dostaniecie socjal od panstwa.
(w sumie szkoda mi autora. ledwo pisal sie na jedno, bo nie wiedzial, czy bedzie go stac, a tu kaboom. A takie dziecioroby maja po 10 sztuk, nie pracuja i jeszcze krzycza, ze im sie nalezy)
A to nie powinno być na Yet another f*cked up life...
Współczuję tej biednej kobiecie. Najpierw przejdzie prawdziwe piekło, a potem pewnie wpadnie w depresję. Bo kto by nie wpadł, nie mając ani sekundy wolnej w ciągu 24h. Jak jedno zaśnie, to drugie zacznie wyć, a jak nie drugie to trzecie. Tatuś będzie spierniczał do pracy, żeby się zrelaksować, a mamusię czeka istny koszmar.
oj tam...pokochasz jak własne...
debil jesteś i tyle tkrq komentarz poniżej zeraaa
A dziewczynie zycze powodzenia :)
Szkoda ze ty nie dożyłeś porodu. Jednego psycho mniej. Jak tak można pisac? nie rozumiem tego :(
"Szkoda, że Ty nie dożyłeś porodu"? Według mnie dożył, skoro pisze.
i tak już jeden zarodek zmarł, skoro są trojaczki, o co wam chodzi? wiele jest poronień a jakoś nie lamentujecie co sekundę.
że co? uczyłeś ty się kiedyś biologii? Skąd wniosek, ze skoro sa trojaczki to jeden zarodek zmarł?
Można. Moja siostra podczas pierwszego usg uslyszała, że ma trojaczki, a podczas drugiego usg okazało się, że jednak pięcioraczki. Dwójka była schowana i dlatego USG tego nie wychwyciło;-)
Od razu widać ilość pęcherzyków ciążowych.
tak, jestem na biochemie. nauczycielka nam tłumaczyła, że powstają przy bruzdkowaniu. jeśli 2 komórki się rozdzielą, są bliźnięta. jeśli niecałkiem, są syjamskie. jeśli 4 się rozdzielą, są czworaczki, a kiedy któreś umrze, są trojaczki.
No ktoś musi zarabiać tepaku. Jak tobie nie podoba się taka solucje to nie rób sobie dzieci.
Gratuluje :)
Co prawda troche trudniej z 3 dzieci naraz niż z 1, ale swoje zalety to ma;) Gdyby to można sobie wybrać, też bym od razu 3 chciała, bo zachodzenie 3 razy w ciąże wydaje mi się... męczącą perspektywą.
A 2 komórki na raz nie mogą sie wydostać? albo więcej? kto powiedział, że ciało kobiety za każdym razem wypuszcza jedno jajeczko?
poza tym twoją poprzednia wypowiedzią tylko sie ośmieszyłeś. to dobrze by było, że im dziecko jedno zmarło? w łeb se puknij!
Chyba jednak poród bardziej męczy.
No chyba logiczne, że sobie nie zrobię tępaku. Po tym zarabianiu powinien wrócić do domu i zająć się dziećmi, bo kobieta kiedyś musi odsapnąć od ciągłego wrzasku i wycia. To najgorsza robota świata, 24h/7 w pracy, zero weekendów, zero wolnego, zero życia. Sto razy bardziej wolałabym siedzieć w pracy pracy.
A jeśli zajdzie do zapłodnienia trzech komórek jajowych, to są trojaczki wielojajowe i żaden płód mógł nie obumrzeć.
Nauczycielka tłumaczyła, że "JEŚLI się rozdzielą"a ty przyjęłaś to jako pewnik. Zgodnie z Twoim rozumowaniem każdy
pojedyńczy poród byłby związany z obumarciem drugiego płodu.
a co jeśli jedna komórka się rozdzieliła a druga nie?
Macie nauczkę za brak wiedzy o antykoncepcji:)
Że to niby NIE JEST JEGO!?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
lol | 159.205.196.* | 12 Listopada, 2014 11:37
Niepalowana, czyli on jej nie nabijał.