Kto normalny chodzi do toalety z kawą? Kibel nie służy do jedzenia lub picia, tylko wręcz przeciwnie. xD Nie uczyli Cię tego?
Sama sytuacja zaś dziwaczna i chyba mało prawdopodobna, no ale jeśli prawdziwa to oblanie kawą i poparzenie się to faktycznie nic fajnego...
Może miała kawę i nagle musiała do toalety? Raczej trzeba ją ze sobą wziąć gdzieś.
Kawa pobudza perystaltykę jelit i do tego działa moczopędnie. Może to dlatego.
Postawić kawę na brudnej podłodze w publicznym kiblu, później podnieść nieumytymi jeszcze rękami i pić jak gdyby nigdy nic? BRUDASICA...
Masakra. Wiem dobrze, jak szybko działa kawa i rozumiem nagła potrzebę. Uważam też, że wszelkie nielulturalne epitety komentujący mogliby sobie darowac- ciekawe, co będzie, gdy znajdą się w podobnej sytuacji.
Natomiast na samo zachowanie osoby kradnacej kawę i przerzucajacej górą po prostu brak słów...
jak to lubi, ale nawet gdyby "złodziej"oddał tą kawę w ten sam sposób, w który wziął (tj. pod drzwiami) to naprawdę dalej wypiłabyś tą kawę nie wiedząc, co z nią ktoś obcy robił?
podejrzewam, że nie, to jaki sens było się drzeć na całą toaletę?
Rozumiem, że Ty nie używasz kubka i pijesz z kałuży? Gdzie tacy debile się rodzą...
Uprzedziłeś mnie!
MUA, a czy ona tą kawę mieszała brudnymi dłońmi? Nie, a raczej nic o tym tu nie wspomniała więc dlaczego nazwaleś/łaś ją 'brudasica' ?
Ja nawet torebki nigdy nie kładę na podłodze w kiblu. Kawę można odżałować jeśli aż tak pilna jest potrzeba że tych kilku łyków nie da się zrobić. Ale różni ludzie, różny stopień obrzydzenia do publicznych toalet.Edytowany: 2015:12:30 16:40:55
Biedny, bezdomny, bez grosza, złakniony, zwabiony cudownym zapachem kawy ... Tylko dlaczego taki obrażalski?Edytowany: 2015:12:30 16:50:22
Obrzydliwość goni obrzydliwość.Korzystanie z publicznego wc,wnoszenie tam napojów,które ma się zamiar wypić i na dodatek odbieranie od kogoś kawy,z którą ten ktoś nie wiadomo co robił.W obleśnym sraczu!Yyyych!
Z jedzeniem też byś weszła do toalety?? Przecież z napojami i jedzeniem nie można wchodzić! Nie wiem, gdzie się tacy ludzie rodzą. Jeśli kawę ci zabrała babcia klozetowa to brawa dla babci, może teraz zapamiętasz na zawsze, że się z kawą nie wchodzi.
Autorka tego yafuda jest albo sciemniaczem, albo kompletna idiotka. Już tłumacze czemu: skoro kawa zadziałała moczopędnie, to musiało upłynąć trochę czasu, musiała jej trochę wypić, czyli nie była na tyle gorąca żeby poparzyć = ściema.
Tylko człowiek bez żadnej szarej komórki w głowie idzie po kawę czując, ze zbliża się potrzeba udania się do toalety = idiotka.
Chyba że poszła po tę kawę do McDonalda, gdzie czekała powiedzmy 20 minut w kolejce. W tym czasie zachciało się jej sikać, ale postanowiła wytrwać, żeby nie tracić kolejki. Kawy na wynos są zazwyczaj szczelnie zamknięte, więc postawienie kubka na podłodze obok toalety nie jest aż tak bardzo niehigieniczne. Zakładam, że autorka nie zamierzała pić tej kawy siedząc na kiblu i załatwiając potrzebę.
Każdemu taka sytuacja mogłaby popsuć dzień, a tutaj komentujący najeżdżają na autorkę za stawianie kawy na podłodze w publicznej toalecie. Może pobiegła do WC za nagłą potrzebą, może sama nie miała zamiaru tej kawy kończyć, bo jest równie wrażliwa jak większość z was. Większość ludzi krzyknęłaby coś lub przynajmniej powiedziała w takiej sytuacji ('Ej, to moja kawa!'), a wrzucenie kubka górą, tak samo zresztą jak kradzież kawy (czy 'dowcip', wszak pranki teraz w modzie...), to szczyt chamstwa. I jeżeli tego nie dostrzegacie to jesteście popapranymi psychopatami. Wyrazy współczucia dla autorki, a wam wszystkich więcej dobrych ludzi na waszej drodze przez 2016 rok. :)
Może nie zdążyła wypić i nagle poczuła, że musi do wc...
Pewnie odruchowo.
Każdy najeżdża na autorkę że postawiła kubek na podłodze raczej nie ma 3 rąk. Mogła zębami potrzymać to takie logiczne. Teraz pomyślcie o sobie jak większość z Was idzie do kibla z telefonem aby umilić sobie posiedzenie i dotykacie go nieumytymi rękoma. Kubek wyrzuciła by po kawie a ręce umyła. A na telefonie zostaną zarazki które przy odbieraniu telefonu trafią na twarz.
...a mogła dostać grzecznie kawę z powrotem... z tamponem na dnie, wymieszaną brudnymi paluchami, ciepłą melą, pigułką gwałtu albo HGW z czym jeszcze...
ale pierdo licie z tymi bakteriami przeciez nie pila tej kawy z podlogi ? ja pier dole , gdzie wy macie rozum, co do yafuda to - dobrze ci tak , jak mozna komus kawy zalowac??
większość z was pisze w taki sposób jakby publiczna toaleta była mega brudna. większość tego typu przybytków jest kilka razy czyszczona i dezynfekowana przez sprzątaczki. zarówno muszle klozetowe jak i podłoga.
Prawdopodobnie zrobił to pan Marek (47) z Chomiczówki. Człowiek o nienagannych manierach, pragnący przyczynić się do wzrostu kultury w społeczeństwie. Zdenerwowało go to, że autorka w trakcie korzystania z toalety publicznej pije kawę i gdy tylko odstawiła ją na podłogę zabrał aby następnie wylewając na autorkę nauczyć ją szacunku dla publicznych toalet.
Jezuu ludzie, nie wszyscy mają w zwyczaju oblizywanie kubków kawy od spodu więc stawianie ich na ziemi nie jest niczym strasznym... a na pewno nie powodem do wyzywania kogokolwiek.
Jakie 20 min?? Obsluga w macu trwa max 10 min, przy duzym oblezeniu, od momentu kiedy staniesz w kolejce, do momentu odebrania zamowienia.
W kazdym macu jest bardzo sprawna obsluga.
Tak, czy inaczej, taka kolejnosc zalatwiania swoich potrzeb, jest zwyczajnie glupia i autorka do takich osob nalezy.
W toaletach publicznych, przewija sie codziennie tyle osob, z roznymi chorobami, ktore domestos na pewno w 100% nie zdezynfekuje.
A druga kwestia, estetyki. Wchodzenie do toalety z jedzeniem, czy piciem, jest dla normalnego czlowieka obrzydliwe.
Owszem, w większości maków jest bardzo sprawna obsługa, ale nie wszędzie. Kilka razy zdarzyło mi się czekać powyżej 20 minut, zwłaszcza w tych makach, gdzie wprowadzono nowy system obsługi, tzn. rozdzielono miejsce przyjmowania i odbierania zamówień. A tak naprawdę to co nas to obchodzi, że ktoś obcy idzie do kibla z kawą? Dla mnie też to mało przyjemne, ale skoro autorce to nie przeszkadza, to póki nie muszę tego oglądać, to mi to lotto.
Masz rację. To nie jest nasza sprawa.Krzywdy nikomu nie zrobiła, prawa nie złamała.
Nie dzwonię z kibla chociażby przez sam szacunek dla interlokutora/ki.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Ujj | 94.254.129.* | 30 Grudnia, 2015 13:43
Masakra. Wiem dobrze, jak szybko działa kawa i rozumiem nagła potrzebę. Uważam też, że wszelkie nielulturalne epitety komentujący mogliby sobie darowac- ciekawe, co będzie, gdy znajdą się w podobnej sytuacji.
Natomiast na samo zachowanie osoby kradnacej kawę i przerzucajacej górą po prostu brak słów...