Jeśli z takim zaangażowaniem przenosisz pracę do domu, to dobrze, że nie jesteś patomorfologiem...
Ooooo Łexpert!
>>Dodam tylko, że ma on ponad 40 lat, żonę i trójkę dzieci.
... i jeszcze siły nawet na kochanke.
A tak w ogóle, to Ty nie masz jeszcze 40 lat a już gość stwierdził że mu się pracy nie opłaca zarywać i co najwyżej po 15-tej he he
Myślę, że chodzi raczej o to, że jako 40 letni z żoną, 2 dzieci powinien być dojrzały i odpowiedzialny.
Możliwe też, że zwróciła na to uwagę, bo sama jest młodziutką nauczycielką. Np. świeżo po studiach.
Bo w życiu świadomych mężczyzn tak jest (w odróżnieniu od kobiet), że ich atrakcyjność wraz z wiekiem - tylko rośnie.
No i to, że po pierwsze nie wszystkie (np. ja) kobiety nie lecą na starszych, a po drugie w dalszym ciągu facet ma żonę i dzieci, wiec naturalną konsekwencją jest to, że jak dla mnie (i pewnie dla wielu kobiet) wypada z kręgu zainteresowania.
Może Cie to zdziwi, ale są wierni ludzie na tym świecie.
Przepraszam za błąd.
"nie wszystkie kobiety lecą"miało być.
Chwila, a niby jak facet miałby zareagować? Pisze ktoś ze szkoły, nie wiadomo o co chodzi, więc pewnie o dziecko? A to "ciebie"to przejęzyczenie?
Serio po takim smsie miałby np odpisać "precz latawico"???
Pani wychowawczyni chyba bardzo samotna, że w wyobraźni już obiekt wzdychania i planowanych zdrad :P
Naprawdę trudno odpisać przepraszam pomyłka? To tylko dwa słowa
Nie przesadzasz? Są chyba jakieś granice?
Czy ja wiem? Nawet 90latkowie mają ogromne wzięcie, tylko muszą mieć odpowiednie atuty...
To samo pomyślałam!
Może gość chciał się spotkać w związku z synem, zakładając, że rozmowa poważniejsza i nie na telefon. Może spodziewał się pokazania testu, na którym synek nabazgrał kilka obraźliwych słów?
A spotkanie na mieście zamiast w szkole? Jeśli obojgu zainteresowanym bardziej odpowiada (np. facet kończy później pracę i nauczycielka musiałaby czekać na niego 2 godziny, a na mieście 15 minut od miejsca zamieszkania...) to wybór oczywisty.
Kolo po prostu zorientował się że jest to pomyłka i odpowiedział żartem ale jak widać nie każdy potrafi zachować dystans :)
Co do miejsca spotkania - skoro mu nauczycielka pisze "jutro do Ciebie przyjadę", no to jasnym jest, że z jakiś powodów w szkole spotkać się nie mogli. A dalej, jak sam tłumaczyłeś. A w domu widać nie chciał, bo np. woli nie rozmawiać o dziecku, gdy ono mogło podsłuchiwać. Albo obawiał się, że jeśli to coś strasznego, to będzie potrzebował chwilę na uspokojenie się, zanim wyjdzie z japą na dziecko... Albo mają z dzieckiem swoje tajemnice, które przed mamą ukrywają :P
Jakbys dodala, ze miasto to sosnowiec wtedy by byl yafud
Jeszcze jedna możliwość - mógł faktycznie pomyśleć, że to jakaś nawiedzona baba, i wolał żeby nie było scen ani u niego w domu, gdzie wg smsa chciała mu wparować, ani w szkole;)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Surowy_I_Nieczuly [YAFUD.pl] | 14 Stycznia, 2016 00:01
Chwila, a niby jak facet miałby zareagować? Pisze ktoś ze szkoły, nie wiadomo o co chodzi, więc pewnie o dziecko? A to "ciebie"to przejęzyczenie?
Serio po takim smsie miałby np odpisać "precz latawico"???
Pani wychowawczyni chyba bardzo samotna, że w wyobraźni już obiekt wzdychania i planowanych zdrad :P