Dzisiaj miałem swój pierwszy egzamin na prawo jazdy. Oprócz zmiany pasów ruchu, skrzyżowań, parkowań i innych, miałem jeszcze dwa "niespodziewane"zadania... Pomóc czterem poszkodowanym w wypadku samochodowym, który rozbił się przede mną, a następnie wymienić oponę w samochodzie (przebiła się z powodu najechania na odłamki z rozbitego samochodu). Wynik egzaminu - negatywny, za nieustąpienie pieszemu pierwszeństwa 400 metrów od ośrodka egzaminacyjnego. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
^^ | 83.23.122.* | 29 Września, 2010 22:18
Co za kuźwa cwele tam pracują! A czy to czasem Poznań nie był?:P
1
2
buach | 83.21.186.* | 29 Września, 2010 22:32
ale pieszym sie nie ustepuje pierszenstwa...jesli nei weszli na jezdnie to za zachowanie prowokujace ich do wejscia na jezdnie dostaje sie jeden maly blad (przy drugim takowym sie oblewa). no chyba, ze juz byl na jezdni i przejechales przed nim, to to bylo wymuszenie i stworzenie zagrozenia na drodze;>
1
3
^^ | 83.23.122.* | 29 Września, 2010 22:37
@buach No chyba, że skręcał na strzałce, wtedy oni mają zielone, i chcąc nie chcąc musi ich puścić!;P
0
4
dsa | 87.239.216.* | 29 Września, 2010 22:39
no i baaaaardzo dobrze, przecież nie umiesz jeździć
Ja bym wysiadł i skopał gnoja co ci wlazł pod samochód. Niektórym pieszym (szczególnie nie kierowcom)wydaje się ze samochody zatrzymują się tak jak on w ciągu sekundy i włażą w prost pod nadjeżdżający samochód gdzie nie ma już szans na hamowanie. A już notorycznym przypadkiem jest włażenie na przejście na przeciwnym pasie wtedy gdy samochód ma metr do przejścia i za to już leci mandacik ale taki cwel włazi i ma w dupie...
1
7
olek | 195.222.102.* | 29 Września, 2010 23:28
to z pewnością było w Katowicach tam takie klony pracują
0
8
buach | 83.21.186.* | 30 Września, 2010 00:25
ale strzalka to stop i ewentualne przyzwolenie na przejazd, jesli jest taka mozliwosc - a jesli sa piesi, to takowej brak;>ale w sumei fakt, ze czasem rozne bezmozgi doslownie laduja sie pod kola. tylko nie jestem pewien czy to wtedy sie liczy jako wina kierowcy, chyba ze to podchodzi pod zasade ograniczonego zaufania...
pierwszeństwo to pierwszeństwo. Miałeś niebieskiego koguta na samochodzie, że się żalisz??? Takie są przepisy i już. Niektórych rzeczy nie da się przeskoczyć.
-2
10
dsa | 79.191.225.* | 30 Września, 2010 01:02
a i ja też nie zdałem ale potem lodzika zrobilem egzaminatorowi i wszystko okej
1
11
Ktus | 178.36.46.* | 30 Września, 2010 06:13
buach kierowca pownien obserwowac jezdnie jak i jej pobocze itp. Jesli widzial przechodniego, ktory stal nawet na nieoznakowanym przejsciu i juz wszedl na jezdznie kierowca juz dawno powinien byc na takie cos przygotowany. A jak by sie dziecko bawilo przy jezdzni? tez jechal by ze stala predkoscia i powiedzial ze mu nagle wyskoczylo? Kierowca musi byc gotowy na taka sytuacje
Fake jak nic. Po 1sze - pierwszeństwo się ustępuje, gdy się je ma. Nota bene na egzaminie nie można ustępować pierwszeństwa w nieuzasadnionych przypadkach. Ty co najwyżej mogłeś wymusić pierwszeństwo. To jest zasadnicza różnica. Wykroczenie. Po drugie... z wymianą opony troszkę pojechałeś panie Pudzianowski. Raz, że trudno przebić oponę na takich odłamkach... a dwa, że samemu nie dałbyś rady. Koło zmienić... to już co innego.
tekst od jakiegoś gimnazjalisty, jeżeli w czasie egzaminu zdarzy się wypadek egzamin jest przerywany a z tym kołem to kompletna ściema
0
20
gość | 89.228.142.* | 01 Października, 2010 00:43
z egzaminami tak jest. to jest szczyt co się wyprawia. Puszczają nieraz takie pustaki co jeździć nie potrafią, a normalnym ludziom robią problemy, bo się do czegoś przyczepią. Mojego kumpla chciał ulać i całą drogę się czegoś czepiał, ale kumpel był twardy i olewał gościa. Jechał swoje i nie zrobił, żadnego błędu za który mógłby go ulać i zdał. Egzaminator był lekko zdenerwowany, bo chciał go ulać, ale mu się się udało :P
^^ | 83.23.122.* | 29 Września, 2010 22:18
Co za kuźwa cwele tam pracują!
A czy to czasem Poznań nie był?:P
buach | 83.21.186.* | 29 Września, 2010 22:32
ale pieszym sie nie ustepuje pierszenstwa...jesli nei weszli na jezdnie to za zachowanie prowokujace ich do wejscia na jezdnie dostaje sie jeden maly blad (przy drugim takowym sie oblewa). no chyba, ze juz byl na jezdni i przejechales przed nim, to to bylo wymuszenie i stworzenie zagrozenia na drodze;>
^^ | 83.23.122.* | 29 Września, 2010 22:37
@buach
No chyba, że skręcał na strzałce, wtedy oni mają zielone, i chcąc nie chcąc musi ich puścić!;P
dsa | 87.239.216.* | 29 Września, 2010 22:39
no i baaaaardzo dobrze, przecież nie umiesz jeździć
apple | pinger.pl | 29 Września, 2010 22:50
o ja pierdzielę.
Jaro | 83.7.48.* | 29 Września, 2010 23:17
Ja bym wysiadł i skopał gnoja co ci wlazł pod samochód. Niektórym pieszym (szczególnie nie kierowcom)wydaje się ze samochody zatrzymują się tak jak on w ciągu sekundy i włażą w prost pod nadjeżdżający samochód gdzie nie ma już szans na hamowanie.
A już notorycznym przypadkiem jest włażenie na przejście na przeciwnym pasie wtedy gdy samochód ma metr do przejścia i za to już leci mandacik ale taki cwel włazi i ma w dupie...
olek | 195.222.102.* | 29 Września, 2010 23:28
to z pewnością było w Katowicach tam takie klony pracują
buach | 83.21.186.* | 30 Września, 2010 00:25
ale strzalka to stop i ewentualne przyzwolenie na przejazd, jesli jest taka mozliwosc - a jesli sa piesi, to takowej brak;>ale w sumei fakt, ze czasem rozne bezmozgi doslownie laduja sie pod kola. tylko nie jestem pewien czy to wtedy sie liczy jako wina kierowcy, chyba ze to podchodzi pod zasade ograniczonego zaufania...
Twoj egzaminator | 109.156.147.* | 30 Września, 2010 00:37
pierwszeństwo to pierwszeństwo. Miałeś niebieskiego koguta na samochodzie, że się żalisz??? Takie są przepisy i już. Niektórych rzeczy nie da się przeskoczyć.
dsa | 79.191.225.* | 30 Września, 2010 01:02
a i ja też nie zdałem ale potem lodzika zrobilem egzaminatorowi i wszystko okej
Ktus | 178.36.46.* | 30 Września, 2010 06:13
buach kierowca pownien obserwowac jezdnie jak i jej pobocze itp. Jesli widzial przechodniego, ktory stal nawet na nieoznakowanym przejsciu i juz wszedl na jezdznie kierowca juz dawno powinien byc na takie cos przygotowany. A jak by sie dziecko bawilo przy jezdzni? tez jechal by ze stala predkoscia i powiedzial ze mu nagle wyskoczylo? Kierowca musi byc gotowy na taka sytuacje
lilla | 83.29.237.* | 30 Września, 2010 07:21
Ktus, chyba PRZECHODNIA, a nie przechodniego o.O
UWAGA!!! pusto tutaj xD | pinger.pl | 30 Września, 2010 09:37
tak właśnie gnoje sobie zarabiają na nas.. !!
fish | 83.29.179.* | 30 Września, 2010 14:17
Pieprzenie. Za 'wykazanie się' na egzaminie masz go już zdanego.
Quan | 83.10.87.* | 30 Września, 2010 14:36
Umiesz tak po prostu wymienić oponę? To po co w ogóle istnieją zakłady wulkanizatorskie?
Satariel | 87.206.183.* | 30 Września, 2010 15:03
@Quan
Jak sama nazwa wskazuje "zakład wulkanizatorski"jest głównie od wulkanizacji opon chyba,c'nie?... _^_"
Trudne życie nastolatki | pinger.pl | 30 Września, 2010 17:10
Masa,brak słów.
Hain | 83.11.185.* | 30 Września, 2010 19:07
Fake jak nic.
Po 1sze - pierwszeństwo się ustępuje, gdy się je ma. Nota bene na egzaminie nie można ustępować pierwszeństwa w nieuzasadnionych przypadkach.
Ty co najwyżej mogłeś wymusić pierwszeństwo. To jest zasadnicza różnica. Wykroczenie.
Po drugie... z wymianą opony troszkę pojechałeś panie Pudzianowski. Raz, że trudno przebić oponę na takich odłamkach... a dwa, że samemu nie dałbyś rady. Koło zmienić... to już co innego.
damian9999 | 88.199.116.* | 30 Września, 2010 20:30
tekst od jakiegoś gimnazjalisty, jeżeli w czasie egzaminu zdarzy się wypadek egzamin jest przerywany a z tym kołem to kompletna ściema
gość | 89.228.142.* | 01 Października, 2010 00:43
z egzaminami tak jest. to jest szczyt co się wyprawia. Puszczają nieraz takie pustaki co jeździć nie potrafią, a normalnym ludziom robią problemy, bo się do czegoś przyczepią. Mojego kumpla chciał ulać i całą drogę się czegoś czepiał, ale kumpel był twardy i olewał gościa. Jechał swoje i nie zrobił, żadnego błędu za który mógłby go ulać i zdał. Egzaminator był lekko zdenerwowany, bo chciał go ulać, ale mu się się udało :P
PS. Powodzenia następnym razem;)
ewa | 83.11.216.* | 01 Października, 2010 10:48
autentyk? na bank...
ja | 79.191.143.* | 02 Października, 2010 21:02
było. na demotach też.
sobix | 84.10.253.* | 17 Listopada, 2010 07:47
ogulnie anal
Patrycja | 46.134.208.* | 03 Czerwca, 2011 03:06
Ten egzaminator to jakiś palant.
Fei [YAFUD.pl] | 23 Września, 2012 00:45
Piesi na egzaminach są podstawieni. Mojemu bratu i kuzynce jakaś babka wyszła na pasy 100m od ośrodka. To nie może być przypadek.