@autorko: A Ty jak pilnujesz?
Rozumiem, że jeśli uczyłabyś w szkole średniej, to kradzież przyjęłabyś jako rzecz normalną i oczywistą?
Nadal nic nadzwyczajnego...
Tak. Przyjęłaby to jako rzecz oczywistą, tak samo jak w żłobku - też kradzieże są na porządku dziennym. To tylko przedszkole rządzi się innymi prawami.
uczysz cyganów ?
to zależy na jakiej grupie. O ile 5,6 latek zna wartość pieniądza i wie co to kradzież o tyle 3,4 latek nie koniecznie portfel "świadomie"ukradł. Równie dobrze mógł się nim bawić, bo fajny i zapomniał ci oddać. Dzieci notorycznie przynoszą w kieszeniach różne pierdoły z przedszkola. Nie dlatego, że chcą je mieć i kradną tylko, że w trakcie zabawy zapominają że je mają w kieszeni. Z wiekiem mija.
Z drugiej strony, gdzie trzymacie te portfele, że dziecko weszło w jego posiadanie?
Z dwojga złego lepiej że przedszkolak, niż gimbus. Przedszkolaka da się jeszcze naprostować. No i istnieje szansa, że nie zrobił tego w złej wierze, tylko z jakichś swoich dziecięcych, naiwnych powodów. Z gimbusem już bym takich złudzeń nie miał.
Pracujesz w przedszkolu i nazywasz siebie "opiekunką", a nie nauczycielem wychowania przedszkolnego, albo chociaż potoczną przedszkolanką? No i ciekawe podejście do kradzieży, ale za to fajnie pasuje do historyjki. Wieje fejkiem na kilometr.
Masz rację, dlatego uważam, że to fake, bo żadna nauczycielka nie nazwie się "opiekunką". Chyba, że autorka jest ta panią, co trzylatkom myje tyłki, tzw. pomoc nauczyciela. A tak na marginesie, to nauczycielka tym bardziej nie nazwie się "przedszkolanką". Tak mówią tylko ułomne jednostki, które nie mają pojęcia, jak wygląda praca nauczycielki wychowania przedszkolnego i myślą, ze to siedzenie z dziećmi na dywaniku i wieczna zabawa.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
a | 155.133.99.* | 16 Czerwca, 2016 21:18
to zależy na jakiej grupie. O ile 5,6 latek zna wartość pieniądza i wie co to kradzież o tyle 3,4 latek nie koniecznie portfel "świadomie"ukradł. Równie dobrze mógł się nim bawić, bo fajny i zapomniał ci oddać. Dzieci notorycznie przynoszą w kieszeniach różne pierdoły z przedszkola. Nie dlatego, że chcą je mieć i kradną tylko, że w trakcie zabawy zapominają że je mają w kieszeni. Z wiekiem mija.
Z drugiej strony, gdzie trzymacie te portfele, że dziecko weszło w jego posiadanie?