Powiedziałam rodzicom, że idę na imprezę i będę spać u koleżanki bo tak będzie po prostu wygodniej. Ojciec poprosił o jej dane osobowe, adres domowy i numer telefonu i zrobił mi wielką awanturę kiedy go wyśmiałam. Jego zachowanie dało by się jakoś wytłumaczyć gdyby nie to, że mam 30 lat i od paru nawet nie mieszkam w domu rodzinnym. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
hvst | 83.22.182.* | 23 Grudnia, 2016 11:45
Po co w ogóle się tłumaczyć z czegokolwiek, jak się mieszka samemu? Naciągane jak skóra na ptaszku
2
2
PanBydzia | 213.186.90.* | 23 Grudnia, 2016 13:50
A kto powiedział, że się tłumaczyła? To mogło wyjść poprostu w jakiejś rozmowie.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika hvst[ Zobacz ]
1
3
mikado188 | 79.185.8.* | 23 Grudnia, 2016 18:49
Taaak, skąd ja to znam... Ja mając 25 lat jechałam do przyjaciółki do innego województwa na 2 dni. Tatuś zażądał imienia i nazwiska koleżanki jej adresu i numeru telefonu, na wypadek "gdybym zaginęła". Kazałam mu spier... i nic nie powiedziałam.
-1
4
O | 178.235.22.* | 23 Grudnia, 2016 19:55
A gdybys faktycznie zaginela? Nie wiadomo byloby nawet gdzie cie szukac. Widac dalej jestes jak dziecko skoro normalne rzeczy traktujesz tak emocjonalnie. A w druga strone, jak twoi rodzice gdzies wychodza i dlugo nie wracaja, nie niepokoisz sie? Nie pytasz wczesniej gdzie ida, do kogo? Kiedy mniej wiecej wroca?
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika mikado188[ Zobacz ]
Cuda w wigilię - jak nigdy zgadzam się z O. Co to za problem podać dane gdzie i do kogo się idzie? Jeszcze teraz, jak takie cuda wianki się na świecie dzieją. Mentalność udającej dorosła czternastolatki.
A jeśli to już taka tajemnica, to po co w ogóle mówić, że gdzieś się idzie?
1
6
Adam | 188.206.103.* | 25 Grudnia, 2016 15:06
Zdradzę Ci pewien sekret. Obojętnie ile będziesz mieć lat,rodzice będą sie o Ciebie martwić. Serio.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
hvst | 83.22.182.* | 23 Grudnia, 2016 11:45
Po co w ogóle się tłumaczyć z czegokolwiek, jak się mieszka samemu? Naciągane jak skóra na ptaszku
PanBydzia | 213.186.90.* | 23 Grudnia, 2016 13:50
A kto powiedział, że się tłumaczyła? To mogło wyjść poprostu w jakiejś rozmowie.
mikado188 | 79.185.8.* | 23 Grudnia, 2016 18:49
Taaak, skąd ja to znam... Ja mając 25 lat jechałam do przyjaciółki do innego województwa na 2 dni. Tatuś zażądał imienia i nazwiska koleżanki jej adresu i numeru telefonu, na wypadek "gdybym zaginęła". Kazałam mu spier... i nic nie powiedziałam.
O | 178.235.22.* | 23 Grudnia, 2016 19:55
A gdybys faktycznie zaginela? Nie wiadomo byloby nawet gdzie cie szukac. Widac dalej jestes jak dziecko skoro normalne rzeczy traktujesz tak emocjonalnie. A w druga strone, jak twoi rodzice gdzies wychodza i dlugo nie wracaja, nie niepokoisz sie? Nie pytasz wczesniej gdzie ida, do kogo? Kiedy mniej wiecej wroca?
Tajemniczy_Masturbator [YAFUD.pl] | 25 Grudnia, 2016 00:25
Cuda w wigilię - jak nigdy zgadzam się z O. Co to za problem podać dane gdzie i do kogo się idzie? Jeszcze teraz, jak takie cuda wianki się na świecie dzieją. Mentalność udającej dorosła czternastolatki.
A jeśli to już taka tajemnica, to po co w ogóle mówić, że gdzieś się idzie?
Adam | 188.206.103.* | 25 Grudnia, 2016 15:06
Zdradzę Ci pewien sekret. Obojętnie ile będziesz mieć lat,rodzice będą sie o Ciebie martwić. Serio.