jeżeli nie było podpisanej umowy to lipa, jeżeli była to oni mają problem
500 metrów od bloku i 5 pięter w dół? I mieli to za te same pieniądze tachać? Nie lepiej było odwołać przeprowadzkę i poczekać aż wszystko wróci do normy? Ja wiem, że są terminy ale z właścicielem mieszkania chyba też da się dogadać o ten jeden czy dwa dni
Niekoniecznie. Nawet jeśli umowa nie precyzowałaby tego, że budynek posiada windę, to można to uznać z domysłu (w Polsce wszystkie budynki mieszkalne o 6-ciu kondygnacjach muszą posiadać windę), a konieczność doniesienia rzeczy aż o 500 metrów dalej (a nie jest to mały dystans) to też nie lada modyfikacja. Umowa byłaby ważna w określonych warunkach
Kazdy z komentujacych ma uberproblem co to nie oni. Tak, jakby w takiej sytuacji mozna by bylo wskazac na kogos palcem i powiedziec - WINNY! A tu zwykly yafud. Stawanie po ktorejkolwiek stronie to grube cebulactwo.
Stare budynki wielopiętrowe nie mają wind. I proszę szanować ortografię (zapis liczebników).
Do czego się odnosisz, przecież dobrze napisał. Widziałeś gdzieś wyższe niż 5 pięter bez windy? Bez znaczenia stare czy nowe.
Tak, stare kamienice w Krakowie mają 5-6 pięter i nie mają wind
To nie oni mają problem. W umowach transportowych zawsze jest klauzula opisująca warunki, typu czy jest winda i gdzie się da dojechać samochodem.
Firma ma jak najbardziej rację. Byli umówieni na transport windą do auta stojącego przy klatce, a nie na tachanie wszystkiego kilka pięter w dół i pół kilometra dalej.
Standard o wymagalności windy powyżej 5 kondygnacji pochodzi jeszcze z lat 30-tych XX wieku.
Faktycznie, na zamku w Malborku nie widziałem windy pasażerskiej.
Jak to dobrze że pomiędzy zbudowaniem zamku w Malborku a latami 30-tymi ubiegłego wieku nikt nie budował kamienic
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
SPT | 178.43.24.* | 26 Listopada, 2018 23:40
500 metrów od bloku i 5 pięter w dół? I mieli to za te same pieniądze tachać? Nie lepiej było odwołać przeprowadzkę i poczekać aż wszystko wróci do normy? Ja wiem, że są terminy ale z właścicielem mieszkania chyba też da się dogadać o ten jeden czy dwa dni