Moja żona jest ciąży i ma napady bardzo specyficznych smaków. Raz na jakiś czas dostaje obsesji na coś nowego typu cukierki imbirowe, arbuz, śledzie w zalewie koperkowej, itp. Nie zazna spokoju dopóki tego nie zje. Z ciekawości zapytałem mojej mamy czy jak była ze mną w ciąży również miała na coś tak wielką ochotę, że kompletnie nie dawało jej to spokoju. Bez chwili zastanowienia się odpowiedziała: Aborcja. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Panna X | 89.64.15.* | 24 Marca, 2019 22:55
Ale chamowa. Jesli to mial byc zart to bardzo niesmieszny i niesmaczny. Wypadaloby powiedziec ze rozwazysz eutanazje jak bedzie juz stara :/
-1
2
kij w mrowisko | 37.30.25.* | 25 Marca, 2019 06:38
ochotę może i miała ale tego nie zrobiła za co powinien być jej bardzo wdzięczny bo jednak wygrała ze swoimi słabościami i go urodziła i wychowała pewnie na normalnego człowieka
-1
3
Nie fajnie | 83.3.152.* | 25 Marca, 2019 07:58
Ja po takim czymś bym się nie odzywała do matki i już się nie odzywam tak w sumie...
1
4
YOLO | 37.130.30.* | 25 Marca, 2019 08:46
Przynajmniej ma dobry kontakt z matką-śmieszką.
-3
5
Whss | 188.47.83.* | 25 Marca, 2019 14:14
Nie znoszę takich bab jak twoja żona. Kolejna, która się naoglądała głupich filmów i zachowuje się jak idiotka. Pewnie przy okazji robila ci jazdy, że masz w nocy o północy załatwić jej jakieś nietypowe danie/produkt.
Doceń to, że matka cię nie wyskrobała, choć miała taką ochotę. A skoro masz z nią nadal kontakt, to pewnie nigdy nie dała ci odczuć, że ciebie nie chciała.
1
6
Kruk | 83.26.240.* | 25 Marca, 2019 17:21
Nie rozumiem. Czy każda kobieta musi chcieć dziecka? Czy naprawdę matka nie może być szczera z dorosłym już synem? Musi wciskać mu kit, że jest wychuchanym, wyczekanym skarbeńkiem?
Zakładając oczywiście, że mówiła poważnie, bo mogla równie dobrze zażartować, albo pow prostu spławić autora, bo była zajęta czymś innym. W takich sytuacjach ludzie mają tendencje do mówienia, zanim pomyślą. I niechaj pierwszy rzuci kamieniem ten, któremu nigdy się nie przydarzyła mniejsza, czy większa gafa.
0
7
Panna X | 89.64.15.* | 25 Marca, 2019 22:26
Nikt nie kaze klamac ze ojejku byles oczekiwany i skakalam z radosci jak sie dowiedzialam. Ja np bylam wpadka i dobrze o tym wiem, ze moja mama bardzo sie bala jak to bedzie itd. Ale co innego uslyszec prawde powiedziana w ten sposob (lacznie z tym ze zastanawiala sie nad aborcja) a co innego uslyszec "myslalam tylko o aborcji". Mozna powiedziec prawde w taki sposob zeby nie przysparzac komus przykrosci albo ja zminimalizowac. Jak dla mnie wyskoczenie z aborcja po pytaniu czy miala zachcianki zywieniowe jest troche nie na miejcu. Pytanie nie brzmialo mamo czy chcialas mnie wyskrobac.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika Kruk[ Zobacz ]
0
8
Kruk | 83.26.240.* | 26 Marca, 2019 06:29
Pytanie nie brzmiało również "mamo, czy miałaś zachcianki?". Mama autora szczerze i wprost odpowiedziała na zadane jej pytanie. Nie miała obowiązku domyślać się, co syn miał na myśli. Wrażliwość też każdy ma inną - dla mnie to odpowiedź, jak odpowiedź. Może wyróżniająca się tylko bezpośredniością. Mama autora mogła po prostu nie pomyśleć, że syn poczuje się urażony i odpowiedzieć pierwsze, co przyjdzie jej do głowy. Zdarza się każdemu. A tutaj powoli dochodzi do linczu. Hakby jeszcze powiedziała to do kilkulatka, albo nawet nastolata. Ale facet ma mieć dziecko! Rozumiem, że mógł się poczuć zaskoczony i zraniony, ale traktowanie jego matki, jak wyrodnej i oskarżanie o chamstwo na podstawie jednej sytuacji i to jeszcze streszczonej do kilku zdań, to za dużo. Autorowi też to raczej nie pomaga - być może wcale nie napisał historii, by się żalić, a po to by przekazać wpadkę mamy/dosadną ripostę. A teraz w komentarzach jego mamę nazywa się "chamówą"i nawołuje go do zerwania kontaktów z nią. Naprawdę, warto czasem spojrzeć na coś z innej strony, przynajmniej spróbować zrozumieć inny punkt widzenia, zamiast z miejsca wydawać wyroki, bo "ja tak mam".
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Panna X[ Zobacz ]
0
9
Panna X | 31.0.86.* | 26 Marca, 2019 14:17
Akurat okreslenie chamowa nie mialo byc na matke tylko na sytuacje choc moglo zle zabrzmiec. Staram sie nie obrazac innych osob ale powinnam byla powiedziec "chamsko"jak juz w sensie przymiotnikowym. Rozumiem Twoj punkt widzenia i zgadzam sie, ze wszystko zalezy od kontekstu itd;ale nie zabrzmialo mi to jak zart i jednak dalej uwazam ze to jest nie na miejscu. Co do pytania to rozumiem ze zostalo ono zadane w kontekscie zachcianek zywieniowych, a przynajmniej tak to zrozumialam.
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika Kruk[ Zobacz ]
Bądź kiedyś w ciąży zj*bie i zobaczysz, że to nie jest takie łatwe, jak się wydaje Twojemu małemu 'męskiemu' móżdżkowi. Trzeba być mocno ograniczonym, żeby wypowiadać się na tematy, o których kompletnie nie ma się pojęcia i nigdy się nie będzie miało
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Whss[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Panna X | 89.64.15.* | 24 Marca, 2019 22:55
Ale chamowa. Jesli to mial byc zart to bardzo niesmieszny i niesmaczny. Wypadaloby powiedziec ze rozwazysz eutanazje jak bedzie juz stara :/
kij w mrowisko | 37.30.25.* | 25 Marca, 2019 06:38
ochotę może i miała ale tego nie zrobiła za co powinien być jej bardzo wdzięczny bo jednak wygrała ze swoimi słabościami i go urodziła i wychowała pewnie na normalnego człowieka
Nie fajnie | 83.3.152.* | 25 Marca, 2019 07:58
Ja po takim czymś bym się nie odzywała do matki i już się nie odzywam tak w sumie...
YOLO | 37.130.30.* | 25 Marca, 2019 08:46
Przynajmniej ma dobry kontakt z matką-śmieszką.
Whss | 188.47.83.* | 25 Marca, 2019 14:14
Nie znoszę takich bab jak twoja żona. Kolejna, która się naoglądała głupich filmów i zachowuje się jak idiotka. Pewnie przy okazji robila ci jazdy, że masz w nocy o północy załatwić jej jakieś nietypowe danie/produkt.
Doceń to, że matka cię nie wyskrobała, choć miała taką ochotę. A skoro masz z nią nadal kontakt, to pewnie nigdy nie dała ci odczuć, że ciebie nie chciała.
Kruk | 83.26.240.* | 25 Marca, 2019 17:21
Nie rozumiem. Czy każda kobieta musi chcieć dziecka? Czy naprawdę matka nie może być szczera z dorosłym już synem? Musi wciskać mu kit, że jest wychuchanym, wyczekanym skarbeńkiem?
Zakładając oczywiście, że mówiła poważnie, bo mogla równie dobrze zażartować, albo pow prostu spławić autora, bo była zajęta czymś innym. W takich sytuacjach ludzie mają tendencje do mówienia, zanim pomyślą. I niechaj pierwszy rzuci kamieniem ten, któremu nigdy się nie przydarzyła mniejsza, czy większa gafa.
Panna X | 89.64.15.* | 25 Marca, 2019 22:26
Nikt nie kaze klamac ze ojejku byles oczekiwany i skakalam z radosci jak sie dowiedzialam. Ja np bylam wpadka i dobrze o tym wiem, ze moja mama bardzo sie bala jak to bedzie itd. Ale co innego uslyszec prawde powiedziana w ten sposob (lacznie z tym ze zastanawiala sie nad aborcja) a co innego uslyszec "myslalam tylko o aborcji". Mozna powiedziec prawde w taki sposob zeby nie przysparzac komus przykrosci albo ja zminimalizowac. Jak dla mnie wyskoczenie z aborcja po pytaniu czy miala zachcianki zywieniowe jest troche nie na miejcu. Pytanie nie brzmialo mamo czy chcialas mnie wyskrobac.
Kruk | 83.26.240.* | 26 Marca, 2019 06:29
Pytanie nie brzmiało również "mamo, czy miałaś zachcianki?". Mama autora szczerze i wprost odpowiedziała na zadane jej pytanie. Nie miała obowiązku domyślać się, co syn miał na myśli.
Wrażliwość też każdy ma inną - dla mnie to odpowiedź, jak odpowiedź. Może wyróżniająca się tylko bezpośredniością. Mama autora mogła po prostu nie pomyśleć, że syn poczuje się urażony i odpowiedzieć pierwsze, co przyjdzie jej do głowy. Zdarza się każdemu. A tutaj powoli dochodzi do linczu. Hakby jeszcze powiedziała to do kilkulatka, albo nawet nastolata. Ale facet ma mieć dziecko! Rozumiem, że mógł się poczuć zaskoczony i zraniony, ale traktowanie jego matki, jak wyrodnej i oskarżanie o chamstwo na podstawie jednej sytuacji i to jeszcze streszczonej do kilku zdań, to za dużo.
Autorowi też to raczej nie pomaga - być może wcale nie napisał historii, by się żalić, a po to by przekazać wpadkę mamy/dosadną ripostę. A teraz w komentarzach jego mamę nazywa się "chamówą"i nawołuje go do zerwania kontaktów z nią.
Naprawdę, warto czasem spojrzeć na coś z innej strony, przynajmniej spróbować zrozumieć inny punkt widzenia, zamiast z miejsca wydawać wyroki, bo "ja tak mam".
Panna X | 31.0.86.* | 26 Marca, 2019 14:17
Akurat okreslenie chamowa nie mialo byc na matke tylko na sytuacje choc moglo zle zabrzmiec. Staram sie nie obrazac innych osob ale powinnam byla powiedziec "chamsko"jak juz w sensie przymiotnikowym.
Rozumiem Twoj punkt widzenia i zgadzam sie, ze wszystko zalezy od kontekstu itd;ale nie zabrzmialo mi to jak zart i jednak dalej uwazam ze to jest nie na miejscu.
Co do pytania to rozumiem ze zostalo ono zadane w kontekscie zachcianek zywieniowych, a przynajmniej tak to zrozumialam.
Soloskywalkerka | 5.173.107.* | 21 Lipca, 2019 22:57
Bądź kiedyś w ciąży zj*bie i zobaczysz, że to nie jest takie łatwe, jak się wydaje Twojemu małemu 'męskiemu' móżdżkowi. Trzeba być mocno ograniczonym, żeby wypowiadać się na tematy, o których kompletnie nie ma się pojęcia i nigdy się nie będzie miało