Smycz, mówi Ci to coś?
Jak wiesz, że pies może uciec to trzymasz go na smyczy. To tylko zwierzę, jesteś sam sobie winien
To jeśli nie miałeś go na smyczy, to trzeba było go pie... no, a jeśli miałeś, to trzeba było go przyciągnąć do siebie.
Nie wiem co za problemy mają ci właściciele psów. Trzeba mieć smycz, więc pociągasz za smycz, zwłaszcza że to jamnik, toć to maleństwo...
Skąd się biorą tacy ludzie...
Nie ma to jak wziąć psa myśliwskiego o silnym popędzie łowieckim, następnie olać jego szkolenie i naukę tak podstawowej rzeczy, jak przywołanie, a na końcu radośnie puścić go luzem w parku. No bo przecież, co się może stać, nie? Najwyżej ucieknie i wpadbie pod samochód, ktoś go potrąci rowerem, wpadnie na agresywnego psa, albo jakiś człowiek z fobią lub dziecko dostanie zawału. Nieważne. Kupi się nowego. Albo napisze yafuda żaląc na opierdziel w pracy.
Niestety sporo ludzi uważa, że mały pies nie potrzebuje tresury, a potem narzeka się na małe pieski co ujadają i atakują
Dlatego cieszę się, że zakochałam się akurat w "psach mordercach". Nagle wszyscy zaczynają panować nad szkutami, kiedy tylko w zasięgu pojawia sie amstaff i pitbull. Co prawda w kagańcach, na smyczy i w obrożach z pingwinkami i jednorożcami, ale szacun jest;)
I bardzo dobrze, jak ja nienawidze luzem biegających psów...Bez gazu pieprzowego nie można w spokoju pobiegać.
Oj zdecydowanie popieram przedmowcow. Ciesz sie ze skonczylo sie tylko na spoznieniu do pracy, bo pies mogl oberwac gazem skoro biegl i ujadal za kims. Autorze jestes nieodpowiedzialny.
Dopiero co widziałam komentarz o bieganiu z pieprzem w tekscie o uciekaniu przed owczarkiem niemieckim i ocaleniu przez górę mięśni na czterech łapach. To ty, czy więcej takich ludzi?
Ktoś tu z anonimowych?
Nie polecam używać gazu pieprzowego na psie, jedyny efekt będzie taki, że się bardziej wk.rwi.
20 minut goniles jamnika? psa z lapkami dlugosci kilku centymetrow?
Zapewniam cie, że nie spasionego jamnika też byś nie dogonił. To są bardzo zwinne, sprawne i łowcze psy
Jesteś z tych, którzy uważają, że mały pies, to leniuszek z kanapy, a duży potrzebuje się wybiegać? Właśnie te małe psy potrzebują najwięcej ruchu, bo to zywkle psy myśliwskie. Taki malutki jack russell terrier jest bardzo szybki, zwinny, choć ma króciutkie łapki.
jestem z tych ktorzy uwazaja ze male lapki uniemozliwiaja rozwiniecie duzych predkosci. wlasnie dlatego nie ma ani jednego karla wsrod biegaczy olimpijskich.
Z wzorca rasy wynika, że jamniki osiągają prędkość 40 km\h w biegu, to niewiele mniej(43) niż osiągnął Ussain Bolt bijąc rekord biegu na 100m
respekt. widac zbyt sugeruje sie spasionymi jamnikami z osiedla, bo jakos nie moge sobie wyobrazic ich scigajacych sie z boltem :-)
Debil i tyle. Ty się zastanów nad:
1) swoją kondycją
2) tym czy jesteś na tyle odpowiedzialny, żeby mieć psa.
Gratuluję. Tego biegacza to bawiło ale nie każdy lubi żeby ganiał za nim pies. Nie potrafisz nawet przywołać ani dogonić swojego jamnika, czyli nie planujesz nad nim. Co gdyby zamiast dorosłego mężczyzny uciekało przestraszone dziecko?
Pies był w amoku gonienia i "nie słyszał"wołania. Czasem psiaki mają wybiórczy słuch:) Aby przywołać psa do siebie, należy wołając go, pobiec w odwrotnym kierunku.
Biegliście wszyscy razem i jamnik uznał, że to najwspanialsza zabawa. Trudno się dziwić, że nie miał zamiaru jej kończyć. A swoją drogą, gdzie smycz?
To jest dobre kiedy psiak nie ma innych dystrakcji/spojrzy na ciebie. Skoro nie slyszał wołania bo skupił się na celu, to nie uzna, że zostawi cel rozgrywki dla Ciebie. Ponadto to są podstawowe lekcje początkowe. Nie coś co trzeba stosować na już wytresowanym psie. Niestety sporo ludzi poza "podaj łapę"nic więcej nie uczą psiaka.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Było | 185.240.96.* | 26 Marca, 2019 19:29
To jeśli nie miałeś go na smyczy, to trzeba było go pie... no, a jeśli miałeś, to trzeba było go przyciągnąć do siebie.
Nie wiem co za problemy mają ci właściciele psów. Trzeba mieć smycz, więc pociągasz za smycz, zwłaszcza że to jamnik, toć to maleństwo...